W czwartek rano prezydent Jacek Sutryk został zatrzymany przez CBA w swoim domu. Prokuratura Krajowa poinformowała w piątek, iż przedstawiono mu w sumie cztery zarzuty. Jeden dotyczy wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi uczelni Collegium Humanum w zamian za dyplom ukończenia tej uczelni, pozostałe - popełnienia przestępstwa oszustwa. Sutryk nie przyznaje się do winy. Tymczasem według prokuratury, były rektor Collegium Humanum pełnił funkcję fikcyjnego doradcy Wrocławskiego Parku Technologicznego. Dziennikarka "Newsweeka" twierdzi zaś, iż były rektor był bliskim znajomym prezydenta Wrocławia. - To jest bardzo poważna sprawa, prezydent tak dużego miasta zatrzymany przez CBA - zwrócił uwagę prowadzący program "Tłit" Michał Wróblewski, prosząc swojego gościa, wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka z Koalicji Obywatelskiej, o komentarz w tej sprawie. - To jest bardzo poważna sprawa. Ja nie mam najmniejszych złudzeń co do polityków, mają prawo się bronić, ale polityk musi być w takich sprawach nieskazitelny - stwierdził Kołodziejczak. - Dobieranie sobie znajomych, gdy jest się osobą publiczną, to też element naszej roboty. To świadczy też o tym, kim jesteśmy. Bo o ile ludzie o wątpliwej wiarygodności są w gronie znajomych, przyjaciół wpływowych polityków, to jest coś nie tak - ocenił wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Przyznał jednak, iż nie ma pełnej wiedzy na ten temat, nie chce więc oceniać tej sprawy. Przekonywał, iż "każdy polityk powinien brać odpowiedzialność za to, co robi".