Spotkanie Nawrocki-Trump. Tusk: Ja z nikim na kolanach rozmawiać nie będę

1 dzień temu
- Ja nie zmienię swojego postępowania i czy się to komuś podoba, czy nie ja z nikim na kolanach rozmawiać nie będę - powiedział Donald Tusk, pytany o spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. Premier odniósł się również do słów, iż "nie ma wstępu do Białego Domu".
Spotkanie tzw. koalicji chętnych. Tusk: Efektów brak
Donald Tusk zabrał głos po spotkaniu tzw. koalicji chętnych ws. Ukrainy. - Rozmawialiśmy, jak sprawić, żeby te gwarancje bezpieczeństwa stały się materialne. Jestem pod dużym wrażeniem solidarności, determinacji i współpracy. Rozmawialiśmy w niedużym zespole, ale łączyli się liderzy wszystkich państwa koalicji - powiedział. - Druga część spotkania obejmowała rozmowę z prezydentem Trumpem. Dyskutowano, jak skłonić Putina do rozmów. Mimo wysiłków Europy i USA, w tym spotkań na Alasce i w Waszyngtonie, efektów brak - podkreślił premier. - Nikt nie ma iluzji co do intencji Władimira Putina. Wszyscy wiemy, iż tam nie ma dobrej woli i potrzebna jest presja - stwierdził i dodał, iż "prezydent Donald Trump jest cierpliwy, o ile chodzi o Rosję", ale Europa jest gotowa na nałożenie kolejnych sankcji. - Jako Europa, chcielibyśmy, aby nie tylko państwa europejskie, ale także inne państwa tzw. Zachodu, w tym USA, tworzyły jeden wspólny projekt nacisku i presji na Rosję - stwierdził.


REKLAMA


Polska nie wyśle żołnierzy do Ukrainy. "Wszyscy akceptują"
Szef rządu zapowiedział również, iż Polska "nie przewiduje wysyłania żołnierzy do Ukrainy, także po zakończeniu wojny". - Natomiast jesteśmy odpowiedzialni za logistykę. Wiadomo, iż w Polsce jest ten największy hub, to miejsce organizacji pomocy dla Ukrainy. To jest zadanie wystarczające, żeby nie powiedzieć wyjątkowej wagi - zaznaczył Tusk. - Oczywiście wszyscy akceptują tę formę obecności Polski w pomocy dla Ukrainy - podkreślił.


Zobacz wideo Co to będzie: Zaklinacze Trumpa. Ukraina, Rosja, Europa


Spotkanie Nawrocki-Trump. Tusk: Ja z nikim na kolanach rozmawiać nie będę
Dziennikarze zapytali również o słowa, które padły na konferencji prezydenckich ministrów, iż Donald Tusk "nie ma wstępu do Białego Domu". - Wszyscy wiemy, ile pisowskich pielgrzymek wyjechało do Waszyngtonu, żeby wytłumaczyć naszym amerykańskim przyjaciołom, jakim ja jestem potworem. I może trochę efektu uzyskali, ale ja się w tę grę nie dam wplątać. Polska dobrze współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi - stwierdził premier. - Trzymam kciuki za starania prezydenta Nawrockiego, jesteśmy zawsze gotowi go wesprzeć. Na razie woli współpracy z tamtej strony nie ma, nie oszukujmy się. Ale ja będę cierpliwie namawiał, żeby w sprawach międzynarodowych działać solidarnie - zapewnił. - Tak po ludzku wam powiem: czy to są relacje, rozmowy z Maltą, Luksemburgiem, USA czy Chinami, to Polska zawsze musi zachować się godnie i z podniesioną głową. Ja nie zmienię swojego postępowania i czy się to komuś podoba, czy nie ja z nikim na kolanach rozmawiać nie będę - podkreślił Donald Tusk.


Czytaj także: Polityka Trumpa sprzyja Polsce? Blisko połowa Polaków ma wątpliwości [SONDAŻ].
Źródło: Konferencja prasowa Donalda Tuska
Idź do oryginalnego materiału