- Samo spotykanie się z liderami różnych ugrupowań i przełamywanie takiego sekciarstwa, przy czym takiego sekciarstwa hipokrytycznego w Polsce, bo jak przychodzi do jakichś umów: wymiany kandydatów, uzgodnienia, podwyżki posłom czy inne rzeczy, to one są gdzieś tam za kulisami robione, nikt się nie oburza, ale nagle, jak spotka się lider na przykład Polski 2050, to się zaczyna awantura - mówiła w programie "Tłit" Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz minister funduszy i polityki regionalnej. Komentując spotkanie Hołowni z Kaczyńskim w domu Bielana, przyznała, iż miejsce było niefortunne. - Te chore wyobrażenie, iż mamy rozmawiać tylko we własnej bańce, tylko z tymi, z którymi się zgadzamy, jest szkodliwe dla Polski - stwierdziła. Paweł Pawłowski dopytywał, o czym rozmawiali liderzy Polski 20250 i PiS. - O sprawach ustrojowych, ważnych dla Polski, o sprawach międzynarodowych. O pracy w Sejmie. To wszystko zostało powiedziane - wymieniła minister i dodała, iż "mamy bardzo poważny kryzys ustrojowy w Polsce, przed którym pan marszałek ostrzegał, któremu próbował zapobiec".