Sportowa wojna kandydatów na prezydenta. Ekspert bez złudzeń: tak wygrać się nie da
Zdjęcie: Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski próbują udowodnić wyborcom, że są bardzo sprawni fizycznie
Jeden robi pompki, drugi biega po parku, podnosi ciężary i boksuje. Kampania wyborcza Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego mocno skręciła w sportowym kierunku. Internauci kpią, iż obaj politycy chyba zapomnieli, iż walczą o Pałac Prezydencki, a nie złoto na olimpiadzie. Takie starania obu kandydatów z ironią ocenia też prof. UW Rafał Chwedoruk. Jego zdaniem ćwiczący politycy to element "kampanijnej rutyny" i pewnego "zapychacza". — W ten sposób wyborów wygrać się nie da, ale widać sztaby obu panów uznały, iż taka aktywność "nie zaszkodzi" — uważa politolog.