Poparcie dla PiS dalej spada, mimo iż od wyborów parlamentarnych dzielą nas już dwa miesiące. Z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” wynika, iż na partię Kaczyńskiego oddałoby głos 31,5 proc. badanych. Aż o 4 proc. mniej, niż w dniu wyborów padło ich na Prawo i Sprawiedliwość.
Pokazuje to, iż kryzys Zjednoczonej Prawicy trwa w najlepsze. A to dopiero początek. – Co więcej, za chwilę sytuacja PiS tylko się pogorszy. Wiosną czekają nas wybory samorządowe, w których największa partia prawicy nigdy nie wypadała na miarę własnych oczekiwań – zauważył politolog, prof. Rafał Chwedoruk.
– Przed partią Jarosława Kaczyńskiego stoi więc perspektywa czarnego kwietnia, a potem długi okres bez większych nadziei na odbudowę poparcia do poziomów z 2019 roku – dodał naukowiec.
Partia się po prostu sypie. A Jarosław Kaczyński najwyraźniej nie wie co z tym zrobić. Nie tak to przecież miało wyglądać!