W rządzie znów wybuchł ostry spór – tym razem o wysokość płacy minimalnej na 2026 rok. Ministerstwo Finansów proponuje podwyżkę zaledwie o 4,7 zł, podczas gdy związki zawodowe i resort pracy domagają się znacznie większego wzrostu. Andrzej Szeptycki (Polska 2050) nie kryje rozczarowania: „Efekt wizerunkowy jest fatalny”.
Płaca minimalna 2026: Ile wyniesie?
Obecnie najniższa krajowa to 4666 zł brutto, ale już realizowane są dyskusje o jej przyszłorocznym kształcie. Trzy największe centrale związkowe (OPZZ, NSZZ „Solidarność” i Forum Związków Zawodowych) chcą podwyżki do 5015 zł. Z kolei minister rodziny i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Nowa Lewica) proponuje 5020 zł.
Tymczasem minister finansów Andrzej Domański ma zupełnie inne zdanie. Według niego płaca minimalna powinna wzrosnąć jedynie o 4,7 zł, co dałoby 4670 zł brutto. To propozycja znacznie poniżej prognozowanej inflacji, co wywołało burzę w koalicji.
„Koalicja się kłóci, PiS znajdowało pieniądze”
Spór wybuchł na antenie radiowej „Trójki”, gdzie Sebastian Gajewski (Lewica), wiceminister pracy, tłumaczył:
– Gdyby stosować przewidziany przez ustawę wskaźnik weryfikacyjny, wyszłoby 3,7 zł. Na coś takiego się nie zgadzamy.
Prowadząca program Renata Grochal zauważyła:
– Do ludzi dociera komunikat, iż koalicja się kłóci, iż nie ma pieniędzy, a PiS znajdowało na wszystko pieniądze.
Andrzej Szeptycki (Polska 2050) dodał:
– Myślę, iż efekt wizerunkowy, choćby o ile jest to propozycja robocza, jest fatalny. Wracamy do tego, iż po jednej stronie są elity warszawskie, a po drugiej ludzie, dla których ta pensja minimalna to część ich rzeczywistości.
Politycy w ogniu krytyki. „Jedźcie dalej, panowie”
Dyskusja wywołała rozbawienie w studiu. Paweł Kowal (KO) złapał się za głowę, słuchając argumentów koalicjantów. Błażej Poboży z Kancelarii Prezydenta skomentował ironicznie:
– Proszę, mamy dyskusję: 4,7 czy 3,7 zł podwyżki. Jedźcie dalej, panowie.
Radosław Fogiel (PiS) dodał:
– Jestem skłonny oddać panom część mojego czasu, naprawdę.
Szeptycki podsumował z uśmiechem:
– Wszyscy patrzą na mnie… sceptycznie.
Co dalej z płacą minimalną?
Ostateczna decyzja zapadnie latem, ale już teraz widać, iż koalicja ma problem ze znalezieniem wspólnego stanowiska. jeżeli propozycja Ministerstwa Finansów zostanie przyjęta, będzie to oznaczać najmniejszy wzrost płacy minimalnej od lat, co może spotkać się z ostrą reakcją związków zawodowych i społeczeństwa.
Continued here:
Spór o płacę minimalną dzieli rząd. „Efekt wizerunkowy jest fatalny”