Spór o miny przeciwpiechotne. Wiceminister do posłanki: Powinna się doinformować

news.5v.pl 4 godzin temu

– Irracjonalne jest to, iż szefowa klubu Lewicy nie wie, nad czym pracuje rząd – powiedział rzecznik PSL Miłosz Motyka o słowach Anny Marii Żukowskiej, która skrytykowała wycofanie się Polski z traktatu o zakazie stosowania min. – W zakresie konwencji jest nie tylko stosowanie tej broni, ale także jej produkcja itd. – podkreślił Motyka. Polityk zalecił Żukowskiej, iż „powinna się doinformować”.

Prowadzący „Graffiti” Marcin Fijołek zapytał rzecznika PSL i wiceministra klimatu Miłosza Motykę o słowa szefowej klubu Lewicy Anny Marii Żukowskiej komentujące wypowiedzenie przez Polskę traktatu zakazującego stosowania min przeciwpiechotnych.

„To jest tak irracjonalne i bezsensowne. Serio, Donaldzie Tusku i Władysławie Kosiniaku-Kamyszu zakładacie, że Rosja rzuci nam w inwazji na pierwszy ogień piechotę?!” – napisała w mediach społecznościowych Żukowska.

– Irracjonalne jest to, iż szefowa klubu Lewicy nie wie, nad czym pracuje rząd – odpowiedział Motyka. Jak dodał, przedstawiciel tej partii – Krzysztof Gawkowski – poparł to rozwiązanie.

Spór w koalicji? „Warto poznać materię, a potem się wypowiadać”

Rzecznik PSL zaznaczył, iż Żukowska „powinna się doinformować, o co chodzi”. – W zakresie konwencji jest nie tylko stosowanie min, ale także ich produkcja, przechowywanie itd. Warto poznać materię, a potem się wypowiadać – powiedział.

– Ponadto Rosja w Ukrainie rzuciła na front żołnierzy. Także taka decyzja jest bardzo dobra, zwiększy nasze poczucie bezpieczeństwa – podsumował Motyka.

Na te słowa zareagowała polityk Lewicy. „Drogi Miłoszu, znam doskonale ten traktat (ottawski – red.). Wiem też, iż będzie to kolejna rzecz, którą przegłosujecie sobie z tak bliską Wam coraz częściej Konfederacją” – napisała szefowa klubu Lewicy.

Polska wycofuje się z Konwencji Ottawskiej. Wspólne oświadczenie ministrów obrony

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zapowiedziały wypowiedzenie traktatu ottawskiego, który zakazuje używania min przeciwpiechotnych. „W świetle niestabilnego środowiska bezpieczeństwa, naznaczonego agresją Rosji i jej ciągłym zagrożeniem dla społeczności euroatlantyckiej, niezbędna jest ocena wszystkich środków odstraszania i obrony” – zaznaczono w oświadczeniu.

„W świetle tego niestabilnego środowiska bezpieczeństwa, naznaczonego agresją Rosji i jej ciągłym zagrożeniem dla społeczności euroatlantyckiej, niezbędna jest ocena wszystkich środków mających na celu wzmocnienie naszych zdolności odstraszania i obrony” – napisano.

„Pomimo naszego wycofania się, pozostaniemy oddani międzynarodowemu prawu humanitarnemu, w tym ochronie ludności cywilnej podczas konfliktu zbrojnego. Nasze narody będą przez cały czas przestrzegać tych zasad, jednocześnie zaspokajając nasze potrzeby w zakresie bezpieczeństwa” – podsumowano w komunikacie.

ZOBACZ: Gwarancje bezpieczeństwa dla Białorusi. Łukaszenka podpisał traktat z Rosją

Dokument podpisał minister obrony Estonii Hanno Pevkur, minister obrony Łotwy Andris Spruds, minister obrony Litwy Dovile Sakaliene oraz szef polskiego MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Uchwalony i podpisany przez Polskę w 1997 roku traktat z Ottawy mówi o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału