Burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź jest przeciwny budowie ponad 40-metrowego masztu telefonii 5G w centrum miasta. W piątek (18 lipca) w budynku Szkoły Podstawowej nr 4 w Sandomierzu o godzinie 17 odbędzie się spotkanie informacyjne, dotyczące planowanej inwestycji.
Burmistrz argumentuje swoje stanowisko bliskim sąsiedztwem domów oraz zaburzeniem ładu przestrzennego tego obszaru. Paweł Niedźwiedź poinformował, iż zaproponuje kilka innych miejsc pod budowę przekaźnika, ale na razie nie chce ujawniać, o które działki chodzi.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z inwestorem, szukamy nowych lokalizacji, niektóre już zaproponowaliśmy. Rozmawiamy z właścicielami terenów. Rozumiemy, iż jest to inwestycja celu publicznego, bo dostęp do Internetu jest istotny, ale nie może być we wskazanym przez operatora miejscu – stwierdził burmistrz.
Włodarz miasta zapowiedział, iż jeżeli alternatywne miejsca nie spotkają się z zainteresowaniem, to urząd miasta podejmie wszystkie możliwe prawnie kroki, aby nie dopuścić do realizacji inwestycji w sąsiedztwie skrzyżowania ul. Mickiewicza i Obrońców Westerplatte.
Tymczasem maszt telefonii 5G w tej lokalizacji jest niezbędny dla utrzymania pełnej dostępności nowoczesnych usług dla mieszkańców, firm i instytucji oraz osób i pojazdów przemieszczających się przez tę część Sandomierza – czytamy w stanowisku, które przekazał nam operator sieci Play. W informacji podpisanej przez Pawła Antończyka, rzecznika ds. polityki publicznej sieci czytamy m.in., iż stacje bazowe telefonii komórkowej powstają także bezpośrednio na, lub w pobliżu budynków szpitali, przychodni, szkół, urzędów czy też innych obiektów użyteczności publicznej, a także na terenach parków narodowych i innych obszarów chronionych przyrodniczo, ponieważ nie wywierają negatywnego wpływu na otoczenie, spełniają określone prawem procedury i normy bezpieczeństwa. Antończyk dodaje, iż miasta rozbudowują się, a każdy nowy budynek to ograniczenie zasięgu, ale jeszcze ważniejszy jest ruch w sieci.
– Już nie tylko nasze telefony, tablety i laptopy – także liczniki i podzielniki różnego rodzaju, bankomaty, terminale płatnicze, nowoczesne samochody i autobusy – choćby przystanki i światła na skrzyżowaniach czy ostatnio kosze na śmieci w Rzeszowie – ilość urządzeń, które komunikują się z Internetem mobilnym rośnie lawinowo. To razem przekłada się na stały, coroczny wzrost ruchu w naszych sieciach mobilnych o 20% – czytamy w komunikacie.
Wniosek o pozwolenie na budowę stacji bazowej wpłynął do urzędu miasta pod koniec ubiegłego tygodnia. Na wydanie decyzji urzędnicy mają 60 dni.