
Sławomir Mentzen spotkał się z Andrzejem Dudą w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Kandydat Konfederacji na głowę państwa podkreślił, iż rozmowa dotyczyła bezpieczeństwa Polski. Spotkanie się przeciągnęło, a polityk podzielił się szczegółami po jego zakończeniu.
– Jestem po spotkaniu z panem prezydentem. Omówiliśmy bardzo dużo tematów, przede wszystkim skupiliśmy się na sprawie w tej chwili najważniejszej, bezpieczeństwa państwa polskiego w tej bardzo gwałtownie zmieniającej się dynamicznie sytuacji zagranicznej. Rozmawialiśmy o kondycji polskiego wojska, o polskim sektorze zbrojeniowym. Wymienialiśmy się uwagami, często bardzo zbieżnymi, na temat polityki obecnego rządu i pewnych problemach, mankamentach – zaczął Mentzen.
Sławomir Mentzen spotkał się z Andrzejem Dudą
– Trochę czasu skupiliśmy się jednak na krytyce obecnego rządu, tego jak podchodzi do sprawy polskiego bezpieczeństwa, dla kluczowych dla polskiego bezpieczeństwa inwestycji. Parę zdań, może choćby trochę więcej niż parę zdań, na temat tego, jakie powinny być relacje pomiędzy prezydentem i premierem. Jestem panu prezydentowi bardzo wdzięczny za to, iż udzielił mi kilku dobrych rad, które mam nadzieję przydadzą mi się przez następne miesiące i lata – kontynuował polityk.
Następnie pytania mogli zadawać dziennikarze. Przez kilkanaście minut doszło do spięcia Mentzena z dziennikarką TVP Info. Kandydat Konfederacji odpowiedział na pytanie Justyny Dobrosz-Oracz o tym, czy spotkanie było jakąś formą poparcia jego osoby ze strony Dudy. Następnie Mentzen przyznał, iż nie do końca zrozumiał pytanie dotyczące UE. Dziennikarka wyjaśniła, iż chodzi o jego słowa z 2019 r. o tym, iż Konfederacja nie chce „Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”.
Starcie polityka Konfederacji i dziennikarki TVP. „Nie jest pani w stanie zrozumieć powagi tematów”
– Byłem tutaj na rozmowach o bardzo poważnych sprawach i bardzo mi przykro, iż nie jest pani w stanie zrozumieć powagi tematów, o których rozmawialiśmy – rzucił kandydat Konfederacji na prezydenta. Mentzen odrzucił pytanie o aktualność jego dawnej „piątki” o poprosił o następne pytanie. Po przerwie do głosu znowu doszła Dobrosz-Oracz, pytając polityka „jak chce utrzymać armię likwidując podatki”. – Czy możemy prosić o mądrzejsze pytania? – zasugerował polityk.
– Pani mało rozumie i to jest główny problem konferencji – odparł po chwili Mentzen. Kandydat Konfederacji na prezydenta po przerwie odpowiedział na pytanie dziennikarki TVP o swoje słowa dotyczącego tego, iż „politycy się lenią”. Po chwili znowu jednak doszło do konfrontacji przy okazji pytania o obecność na komisjach.
Awantura na konferencji Mentzena. Polityk zarzucił Dobrosz-Oracz, iż „wypiera rzeczywistość”
Następnie jeden z innych dziennikarzy zadał pytanie o słowa Mentzena sprzed sześciu lat, które próbowała zadać Dobrosz-Oracz. – Od paru lat jeszcze pani nie zrozumiała co ja wtedy mówiłem, ale życzę pani powodzenia, może za pięć, albo 10 lat, kiedy porozmawiamy, może wreszcie pani zrozumie, co ja wtedy mówiłem – podkreślał kandydat na prezydenta. Mentzen dodał, iż reporterka „wypiera rzeczywistość”. Polityk na samym końcu stwierdził, iż Polska powinna być w UE.
Czytaj też:
Kulisy kampanii Mentzena. „Pokłócili się w Konfederacji”Czytaj też:
Biegnący Mentzen to już mem. Wiadomo, dlaczego to robi