Krawat szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha, który ten miał na sobie podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, wywołał burzę. Dziennikarze zwrócili uwagę na jego podobieństwo do kolorów rosyjskiej flagi. Temat gwałtownie podchwyciły kremlowskie media. Poproszony o rozwianie wątpliwości rzecznik Departamentu Wojny USA udzielił obraźliwej odpowiedzi, w podobnym tonie jak wcześniej uczynił Biały Dom.
Spekulacje ws. krawata szefa Pentagonu. Padła obraźliwa odpowiedź

Rzecznik Pentagonu Sean Parnell obraźliwym "żartem" zareagował na pytanie dziennikarza serwisu HuffPost, dotyczące krawata Pete’a Hegsetha.
Kolory dodatku, który sekretarz Departamentu Wojny USA miał na sobie podczas wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, przypominały barwy na rosyjskiej fladze.
ZOBACZ: Zwrot w sprawie spotkania Trumpa z Putinem. "Nie ma planu"
Temat podchwyciły choćby kremlowskie media, które szumnie ogłosiły, iż amerykański polityk ma na sobie krawat w barwach flagi Federacji Rosyjskiej. "Inni członkowie administracji USA, w tym sam Donald Trump, wybrali krawaty w jednolitym kolorze" - opisywała propagandowa agencja TASS.
Burza wokół krawatu szefa Pentagonu. Rzecznik resortu obraził dziennikarza
Parnell, zapytany przez dziennikarza HuffPost S.E. Datey'a o skojarzenia z flagą Rosji, udzielił zaskakującej odpowiedzi.
- Twoja stara mu go kupiła - to patriotyczny, amerykański krawat, idioto - obruszył się rzecznik Pentagonu.
Dziennikarz dopytywał więc, czy Hegseth zna zapis w Kodeksie Stanów Zjednoczonych, który zabrania używania flagi jako elementu ubioru. Tym razem odpowiedzi udzieliła inna przedstawicielka resortu.
ZOBACZ: Honorowe obywatelstwo dla Donalda Trumpa? Chce tego polityk AfD
- jeżeli kochanie swojej ojczyzny na tyle, by reprezentować ją od stóp do głów, jest przestępstwem w oczach lewicowego bloga o nazwie HuffPost, to uznajcie sekretarza Hegsetha za winnego. Jest patriotą, który szanuje ten kraj i naszą flagę - oświadczyła rzeczniczka.
Padło pytanie o spotkanie Trumpa z Putinem. Obraźliwa reakcja Białego Domu
To nie pierwszy raz, gdy w trakcie komunikacji administracji Trumpa z dziennikarzami pada ten obraźliwy "żart". W podobny sposób zareagował wcześniej Biały Dom. Wówczas chodziło o ewentualne spotkanie prezydenta USA z Władimirem Putinem w Budapeszcie.
W ubiegłym tygodniu dziennikarz HuffPost zapytał rzeczniczkę Białego Domu Caroline Levitt i dyrektora ds. komunikacji Białego Domu Stephena Chunga o to, kto zaproponował Budapeszt jako miejsce potencjalnego spotkania przywódców. W odpowiedzi usłyszał: "Twoja stara".
Następnie Levitt zamieściła w sieci swoją korespondencję z dziennikarzem, nazywając go "lewicowym" i oskarżyła go, iż "rozsyła instrukcje demokratów".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
