
Spotkanie, które odbyło się w piątek 28 lutego w Białym Domu, zamieniło się w kłótnię pomiędzy prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych J.D. Vancem. Po zajściu, o którym mówi cały świat, Europa pracuje nad nowym planem działania.
Londyn i Paryż w awangardzie
„Uzgodniliśmy teraz, iż Wielka Brytania, wraz z Francją i być może jednym lub dwoma innymi krajami, będzie współpracować z Ukrainą nad planem powstrzymania walk, a następnie omówimy ten plan ze Stanami Zjednoczonymi” — powiedział Starmer w wywiadzie dla BBC.
Europejscy przywódcy starają się znaleźć drogę naprzód po piątkowym katastrofalnym spotkaniu Zełenskiego i Trumpa w Gabinecie Owalnym. Przywódcy z Europy oraz premier Kanady spotykają się w Londynie na szczycie bezpieczeństwa w sprawie Ukrainy. W spotkaniu bierze udział ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Zgodnie z planem nakreślonym przez Starmera Francja i Wielka Brytania miałyby prowadzić rozmowy na temat budowy „koalicji chętnych”. Miałaby ona zaoferować Ukrainie gwarancję bezpieczeństwa w przypadku osiągnięcia zawieszenia broni.
Oba kraje od tygodni są zaangażowane w tworzenie propozycji rozmieszczenia wojsk pokojowych w Ukrainie po wynegocjowaniu z Rosją rozejmu. Według niektórych propozycji, które przeciekły do mediów, europejski kontyngent miałby liczyć ok. 30 tys. żołnierzy.
Rozmowy utknęły jednak w martwym punkcie z powodu niepewności co do tego, czy administracja Trumpa zapewni niezbędne „zabezpieczenie” , które powstrzymałby rosyjskiego dyktatora Władimira Putina przed ponownym wysłaniem swoich sił przeciwko Ukrainie.
— Nie krytykuję tutaj nikogo, ale zamiast poruszać się w tempie… każdego kraju w Europie, co ostatecznie byłoby dość powolnym tempem, myślę, iż prawdopodobnie musimy teraz osiągnąć koalicję chętnych — powiedział Starmer.
Kluczowa rola Ameryki
W wywiadzie udzielonym w niedzielę 2 marca Keir Starmer przyznał, iż nie otrzymał zapewnienia z Waszyngtonu, iż administracja Trumpa poprze europejskie wojska rozmieszczone w Ukrainie. Przywódca Wielkiej Brytanii powiedział jednak, iż amerykańskie „zabezpieczenie” jest niezbędne, aby gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy zadziałały.
Gwarancje bezpieczeństwa „będą potrzebowały amerykańskiego zabezpieczenia, ponieważ bez niego nie będą gwarancją; bez niego nie będą środkiem odstraszającym” — powiedział Starmer.

Brytyjski premier Keir Starmer
Zarówno Starmer, jak i prezydent Francji Emmanuel Macron są intensywnie zaangażowani w dyplomację, odkąd spotkanie Trumpa i Zełenskiego przerodziło się w rozczarowującą kłótnię w Gabinecie Owalnym, a wiceprezydent USA JD Vance oskarżył Kijów o brak wystarczającej wdzięczności.
Planowana konferencja prasowa i podpisanie umowy w sprawie minerałów zostały odwołane po tym burzliwym spotkaniu.
Według urzędnika z Pałacu Elizejskiego w ciągu ostatnich 48 godzin Macron rozmawiał z Trumpem, Zełenskim, Starmerem i sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.
W wywiadzie dla niedzielnego tygodnika JDD francuski prezydent powiedział, iż w Londynie w niedzielę, a później na szczycie UE w Brukseli zaplanowanym na czwartek, najważniejsze będą koordynacja oraz „potrzeba działania”.