1 dzień temu
Gruzińskie władze odmawiają azylu osobom, które uciekły z Białorusi, informuje Formula TV. Niektóre z tych spraw są rozpatrywane przez sąd.
Obywatele Białorusi mieszkający w Gruzji twierdzą, iż przez wiele lat gruzińskie władze nie spełniły prośby choćby jednego z tysięcy wnioskodawców, a to, ich zdaniem, stanowi szczególny problem po tym, jak nowy dekret prezydencki zakazał obywatelom Białorusi mieszkającym za granicą przedłużania ważności paszportów poza ojczyzną.
Białorusini, którzy wyemigrowali, nie mogą opuścić Gruzji bez paszportu, nie mogą także wrócić na Białoruś z powodu konfrontacji z reżimem Aleksandra Łukaszenki.
„Jestem w Gruzji od półtora roku. Paszport mojego syna stracił ważność – ma 6 lat. Poprosiłam o nowy dokument i odmówiono mi, tłumacząc, iż mój syn i ja rzekomo stanowimy zagrożenie dla Gruzji. Nie rozumiem, jak to możliwe. Jakie jest zagrożenie, gdy małe 6-letnie dziecko próbuje uzyskać paszport?
W odmowie napisano, iż muszę opuścić Gruzję w ciągu 30 dni, ale nie mogę tego zrobić, ponieważ mój syn nie ma dokumentu – powrót na Białoruś jest niebezpieczny. Czekają nas tam represje i długie więzienie, ale nie tylko: na Białorusi jest też kara śmierci. Sytuacja jest trudna, chcemy tylko, aby Gruzja wypełniła swoje międzynarodowe zobowiązania” – powiedziała w wywiadzie obywatelka Białorusi.
Źródło: sovanews.tv
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
