Kto nie rozmawiał z Pawłem Śpiewakiem, nie do końca ma szanse doświadczyć charyzmy, która w piśmie ulegała pewnemu stonowaniu. Zapamiętam go zawadiacko uśmiechniętego, prowokacyjnie zaczepnego, przekonanego o tym, iż nieustanne zadawanie pytań sobie i światu to nasz psi obowiązek.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Sokrates z ulicy Karowej. Wspomnienie o Pawle Śpiewaku
Powiązane
Błaszczak składa zawiadomienie ws. gen. Stróżyka!
17 minut temu
Był telefon od Tuska? Lewandowski próbuje się tłumaczyć
25 minut temu
Co tam się wydarzyło? Siemoniak wpadł w szał u Olejnik
28 minut temu
Siemoniak oburzony zachowaniem TVN24. Lawina komentarzy
52 minut temu
Wykup mieszkania „za złotówkę”? Sprawdzamy, czy to możliwe
1 godzina temu
MAGAza w akcji
1 godzina temu
Agata Łukaszewicz: Dwa projekty dla neosędziów
1 godzina temu
Ewa Szadkowska: Nie hejtujmy walki z hejtem
1 godzina temu
Polecane
Stalowe nerwy UE. Jak odpowiedzieć USA na wojnę handlową?
1 godzina temu