Ani użycie przez Karola Nawrockiego nikotynowego snusa podczas telewizyjnej debaty, ani ujawnienie, iż przed laty wziął udział w bijatyce kibiców – nic nie zmienia nastawienia sympatyków tego kandydata. - Toż to nie święty z obrazka, tylko normalny chłop. Który z naszych nie miał burzliwej młodości? - mówią w jego głównym mazowieckim bastionie.