Smuta w PiS. Chcą się pozbyć prezesa

Kaczyński może się trzymać kurczowo swojego stołka prezesa PiS, ale życie polityczne ma swoje prawa. To dlatego w PiS wrze.

– PiS grozi rozłam. Mateusz Morawiecki chce zostać kandydatem partii na prezydenta lub założy własne ugrupowanie, któremu sprzyjać będzie Andrzej Duda. Jarosław Kaczyński traci sprawczość i zyskuje wrogów na prawicy. […] Jarosław Kaczyński uniknął rozliczeń, ale partia nie uniknie podziałów – pisze Jacek Nizinkiewicz na łamach „Rzeczpospolitej”.

– Jarosław Kaczyński zdał sobie sprawę, iż może stracić partię, gdy usłyszał, iż Mateusz Morawiecki chce kandydować na szefa PiS, Przemysław Czarnek ma swoje ambicje, a elektorat przegranej partii chce przejąć nie tylko Suwerenna Polska, Konfederacja, ale również Trzecia Droga – pisze dalej.

Emocje rozsadzające partię od środka są już nie do zatrzymania. Fakt, iż Kaczyński zdecydował się pozostać liderem (w wieku 75 lat!) i przegrane wybory samorządowe, tylko ten proces przyspieszą. PiS, jaki znamy od lat, idzie właśnie w rozsypkę. Wreszcie!

Źródło: Rzeczpospolita