Okazuje się, iż po siedmiu latach niepodzielnej władzy w Polsce politycy Zjednoczonej Prawicy boją się… terroru politycznego. Jaki ma rzekomo rozpętać opozycja.
Wszystko przez to, iż dawny poseł SLD Jerzy Wenderlich zasugerował, iż mającym problemy z wymiarem sprawiedliwości politykom PiS trzeba zablokować paszporty. – By nie mogli uciec za granicę przed odpowiedzialnością – mówił Wenderlich.
To wystarczyło, by PiS rozpętał burzę. – To jest jakaś zapowiedź wprowadzenia terroru politycznego i de facto zniszczenia demokracji w Polsce – bajdurzył Adam Andruszkiewicz na łamach niezmiennie życzliwego rządowi portalu Polityce.pl.
– jeżeli mówią to politycy, to znaczy, iż mają chęć ograniczenia w Polsce demokracji i może po prostu czai się za tym także pomysł zniszczenia obozu prawicowego w Polsce, ale to wydaje mi się, iż przedwczesne rojenia tychże polityków – dodał polityk PiS.
Czyżby te słowa były wyrazem paniki?