"Śmieszne i przerażające". Karol Nawrocki o sprawie Zorro z Tarnowa

2 godzin temu

- To śmieszne i zabawne, iż państwo polskie szuka Zorro. Ale to jest niestety tragikomiczne i przerażające - stwierdził Karol Nawrocki, nawiązując do incydentu z wiecu Rafała Trzaskowskiego w Tarnowie. Podczas spotkania kandydata KO z mieszkańcami, osoba przebrana za Zorro wywiesiła na dachu jednej z kamienic przeciwny mu transparent.

Zobacz więcej

W sobotę na wiecu w Rybniku Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość przekonywał, iż cały Śląsk jest gotowy na zwycięstwo 1 czerwca.

- Chciałem wam bardzo podziękować, bo ścieranie się z instytucjami państwa polskiego, z propagandą, z fake newsami, z zabieraniem środków finansowych obywatelskiemu kandydatowi popieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość i przez Solidarność - to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie wy, Polacy pełni nadziei, przywiązani do wolności, chcący udowodnić jeszcze raz 1 czerwca, iż warto być Polakiem - uznał.

- To dzięki wam tutaj stoję. Dzięki wam mogę prowadzić kampanię wyborczą. Dzięki wam wygram te wybory i jak zostanę prezydentem, to będę mówił tylko waszym głosem - obiecał.

Wybory 2025. Nawrocki: To śmieszne, iż państwo polskie szuka Zorro

Nawrocki nawiązał do przebranej w kostium Zorra osoby, która podczas wiecu Rafała Trzaskowskiego w Tarnowie wywiesiła z dachu jednej z kamienic przeciwny mu transparent. Powiedział, iż służby państwowe są zaangażowane w poszukiwania tego człowieka, bo "odważył się zakwestionować" Trzaskowskiego.

- My się wszyscy z tego śmiejemy. Dla mnie też to jest śmieszne i zabawne, iż państwo polskie szuka Zorro. Ale to jest niestety tragikomiczne i przerażające, bo przypominają się czasy, gdy o 6 rano weszli do domu młodego człowieka, który krytykował wówczas kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego - mówił Nawrocki.

ZOBACZ: Padło pytanie o ustawki. Nawrocki wspomniał o Tusku

- Widzimy, iż ta władza nie ma żadnych świętości - jest gotowa do tego, aby wykorzystywać prokuraturę, policję, telewizję rządową, do tego, aby walczyć z nami, z obywatelami, którzy mają prawo wybrać swojego kandydata na prezydenta Polski, którzy mają prawo wyrazić czy zakwestionować program człowieka, jego drogę - ocenił.

W piątek wieczorem policja wydała oświadczenie dotyczące sprawy wywieszenia baneru. "Tarnowska Policja dementuje doniesienia medialne dotyczące rzekomego ścigania i zamiaru zatrzymania osoby, która podczas wiecu wyborczego wywiesiła plakat na jednej z kamienic na Rynku w Tarnowie. W sprawie prowadzone są czynności, związane z podejrzeniem popełnienia wykroczenia polegającego na umieszczeniu materiału w miejscu do tego nieprzeznaczonym, bez zgody właściciela nieruchomości" - czytamy.

Podkreślono, iż nie są to działania o charakterze nadzwyczajnym i "przebiegają zgodnie z obowiązującymi procedurami stosowanymi w tego rodzaju przypadkach".

Wybory prezydenckie w Polsce. Karol Nawrocki na Śląsku

Popierany przez PiS kandydat powiedział, iż gdy przyszedł na rybnicki rynek, dostał węgiel. Jak mówił, węgiel to "sól tej ziemi, sól Śląska, czarne złoto, tak ważne także dla Rybnika" - nie tylko pod względem gospodarczym, ale też społecznym. - To tradycja tej ziemi, ziemi Śląskiej, ziemi wolności, ziemi poszukiwania polskości od sześciu wieków, ziemi dla Polski zwycięskiej w powstaniach śląskich - wyliczał.

ZOBACZ: "Niech pan Karol się tłumaczy". Trzaskowski odpowiada na propozycję rywala

Nawrocki zaznaczył, iż wraz z węglem usłyszał prośbę, aby jako prezydent Polski go pilnował. Podkreślił, iż chce polskiego atomu, rozwoju infrastruktury i ambitnych projektów. - Ale nie oddamy naszych surowców tylko dlatego, iż każe nam to obca ideologia Zielonego Ładu, która chce zniszczyć polskie kopalnie - zastrzegł.

- Powiem państwu, co zamierzam zrobić w obronie węgla. Polski węgiel (…) trzeba fedrować, wydobywać i rozwijać Rzeczpospolitą - zawołał, nawiązując do swoich wcześniejszych wystąpień m.in. w woj. śląskim.

Karol Nawrocki: Chcemy normalności

Nawrocki zadeklarował, iż gdy 1 czerwca "Zielony Rafał" zostanie pokonany, jako prezydent Polski wystąpi z inicjatywą referendum ogólnopaństwowego. - Przy wsparciu Solidarności odrzucimy ekoterroryzm, ekoszaleństwo Zielonego Ładu i wrócimy do normalności - umawiamy się? - zapytał zebranych, na co ci odpowiedzieli, skandując: "normalność, normalność".

ZOBACZ: Dziwny gest Nawrockiego na debacie. Sztab komentuje

Podchwytując to hasło Nawrocki podkreślił, iż wyborcy chcą normalności w szkołach swoich dzieci, w polskiej gospodarce społecznej czy na ulicach. Zadeklarował w tym kontekście zaproszenie dla wszystkich, kto chce, "żeby Polska rosła w siłę, była silna, bogata i ambitna".

- Chcemy normalności bez nielegalnych migrantów na ulicach polskich miast - zastrzegł. - Nie chcemy nielegalnej migracji, bo Polska to nasz dom, dom nas wszystkich. Pod biało-czerwoną flagą jest miejsce dla wszystkich, którzy chcą żyć w normalnej, bezpiecznej, silnej Polsce, w której jest silny prezydent na trudne czasy. Prezydent, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a nie Ursula von der Leyen - uściślił kandydat, na co zebrani odpowiedzieli: "Tu jest Polska".

WIDEO: "Cóż szkodzi obiecać". Poseł KO zaskoczył w programie na żywo
Idź do oryginalnego materiału