Śmierć polskiego żołnierza. Szef MON chce przeprosin od Sterczewskiego. "Niedopuszczalne"

1 tydzień temu
Władysław Kosiniak-Kamysz domaga się przeprosin od Franciszka Sterczewskiego. Poseł KO powiedział, iż żołnierz Mateusz Sitek by nie zginął, gdyby na granicy "były procedury cywilne, prawne, a nie szarpaniny i konflikty".
Co powiedział Franciszek Sterczewski?
Poseł KO Franciszek Sterczewski w Polsat News komentował sytuację na granicy Polski z Białorusią. -Granica będzie bezpieczna dopiero, jak będziemy przestrzegać praw człowieka. Nie może być tak, iż ci ludzie jakoś się przedostają bez żadnego prześwietlenia, trafiają do Niemiec, Niemcy się wkurzają, zamykają nam kolejną granicę, a to również jest problemem dla naszego biznesu, bo generuje straty - mówił. Odnosząc się w pewnym momencie do śmierci sierżanta Mateusza Sitka, poseł stwierdził, iż "żołnierz by nie zginął, gdyby zamiast takiego podejścia były tam po prostu procedury cywilne, prawne, a nie szarpaniny i konflikty".


REKLAMA


Władysław Kosiniak-Kamysz: Sierżant Sitek zginął w wyniku brutalnej napaści
Do tych słów odniósł się Władysław Kosiniak-Kamysz. "Słowa posła F. Sterczewskiego na temat śmierci ś.p. Mateusza Sitka są nieprawdziwe i niedopuszczalne. Sierżant Sitek zginął w wyniku bestialskiej i celowej napaści, nie z powodu błędów w procedurach czy szarpaniny" - napisał wicepremier i szef MON. "Żołnierze strzegący granic chronią Ojczyzny, a państwo stoi po ich stronie gwarantując im bezpieczeństwo prawne. Oczekuje przeprosin i wycofania się ze swoich słów przez posła Sterczewskiego" - dodał.


Zobacz wideo Tata Maty rozpieścił swój mózg gotowymi tezami zza oceanu


Śmierć polskiego żołnierza
Przypomnijmy, iż Mateusz Sitek został ugodzony nożem przez migranta 28 maja 2024 roku. Od razu trafił do szpitala, gdzie zmarł 6 czerwca. - Biegli ustalili, iż do zgonu doszło w następstwie doznanej rany kłutej klatki piersiowej z uszkodzeniem płuca lewego oraz uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego - informował Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.


Przeczytaj też artykuł "Strefa Gazy niemal zrównana z ziemią. Ponad 90 proc. budynków zostało zniszczonych"


Źródła:Polsat News, Władysław Kosiniak-Kamysz na X
Idź do oryginalnego materiału