Słowo po niedzieli: Trwa zasłanianie lasu drzewami

fakty.bialystok.pl 2 miesięcy temu

Zdziwiło może kogoś to, co słyszeliśmy przed weekendem? Że nagle cudzoziemcy mają być w Polsce pozbawieni możliwości ubiegania się o azyl polityczny? Podoba się pomysł? A może ktoś się zastanawiał, czy jest to pomysł realny? Albo, dlaczego i skąd nagle ten pomysł się pojawił? Trwa klasyczne zasłanianie lasu drzewami. W momencie, kiedy wali się i sypie wszędzie gdzie rząd Donalda Tuska się nie dotknie, wrzucany jest nagle temat czasowego zawieszenia polityki azylowej. W innych miejscach się tymczasem próbuje i rozpada się, a na światło dzienne wyłażą tłuste i pazerne koty Platformy Obywatelskiej, Polski 2050 i całej tej zgrai, która ciągnie Polskę do lat, jakich najmłodsi wyborcy nie znają. Starsi już to przeżyli, przerobili na własnym organizmie i znają wszelkie pijarowe sztuczki Donalda Tuska. Numer polega jednak na tym, iż bardzo gwałtownie Donald Tusk i jego ekipa dała się poznać tym, którzy myśleli, iż będzie lepiej. Nie jest i nie będzie. Bo ci ludzie czego się nie dotkną, to po prostu psują i rujnują. W moim słowie po niedzieli mówię tylko o kilku rzeczach, jakie w krótkim czasie udało im się zepsuć w województwie podlaskim. I żadne mydlenie oczu rzekomym zawieszaniem prawa azylowego niczego tu nie zmieni. Klasyka gatunku w tym przypadku to odwracanie naszej uwagi od tego co is

Idź do oryginalnego materiału