Najlepiej, żeby ten wiatr zmian wiał mocno. Albo przynajmniej na tyle mocno, aby wywiał co niektórym z głowy głupie pomysły. Bo pomysł z kajaniem się sędziów, zaprezentowany przez Donalda Tuska i Adama Bodnara, jest tak głupi, iż aż ciężko uwierzyć, iż w ogóle ujrzał światło dzienne. Dziś w moim słowie po niedzieli poruszam kwestię polskiego wymiaru sprawiedliwości. I to już po raz kolejny. Bo to co się w nim dzieje budzi niepokój, a przynajmniej powinno budzić niepokój. Co gorsza, na przyszłość nic nie wskazuje, iż mamy jakieś widoki na coś optymistycznego. Najnowszy pomysł z upokarzaniem sędziów, bo tak należy to traktować, chyba pobił rekordy dotychczasowej głupoty obecnej ekipy rządzącej. Jeszcze do niedawna, zawód sędziego, był szanowaną profesją. I choć nie wszyscy sędziowie mają tego świadomość, ten zawód nie jest dziś szanowany. jeżeli już, to raczej jest to zawód bez zaufania publicznego, bo praktycznie człowiek za każdym razem idzie do sądu ze stresem, choćby jeżeli dowody ma swojej stronie. jeżeli stroną postępowania jest osoba publiczna, z góry można zakładać, jaki wyrok będzie, niezależnie od tego, co jest w aktach sprawy, bo można założyć z dużym prawdopodobieństwem, jaki będzie finał tylko na podstawie tego, kto sądzi. Czy tak powinno być? Moi
Słowo po niedzieli: Potrzebny jest wiatr zmian
fakty.bialystok.pl 4 tygodni temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Słowo po niedzieli: Potrzebny jest wiatr zmian
Powiązane
"Wydarzenia": Najem krótkoterminowy. Szykują się zmiany
28 minut temu
Polecane
Paweł Szopa bez listu żelaznego
42 minut temu
Ponad 9 tysięcy złotych mandatu dla 71-latka
1 godzina temu