Słowik śpiewa w rym ziobrowych przekazów?

2 tygodni temu

Patryk Słowik, znany dziennikarz związany z portalem Wirtualna Polska, który w ostatnich tygodniach stał się zagorzałym krytykiem rządu Donalda Tuska, wywołuje coraz większe kontrowersje. Co ciekawe, nie zawsze był tak aktywny w krytykowaniu rządu – szczególnie za czasów PiS. Zmiana jego tonu rodzi pytania o to, co mogło skłonić Słowika do przyjęcia tak wyrazistej postawy.

W przeszłości Patryk Słowik nie był postacią, która w szczególny sposób wyróżniała się krytyką wobec rządu. Wręcz przeciwnie, jego publikacje nie odbiegały od standardów, jakie można było spotkać w wielu innych mediach, które nie zajmowały się specjalnie wnikliwą analizą działań różnych instytucji.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Powstaje pytanie, czy jednym z kluczowych elementów w kontekście zmiany w postawie Słowika nie było być wsparcie finansowe, jakie portal Wirtualna Polska otrzymywał z Funduszu Sprawiedliwości, którym zarządzało Ministerstwo Sprawiedliwości pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry. Fundusz ten, pierwotnie powołany do wspierania ofiar przestępstw i organizacji zajmujących się pomocą prawną, stał się sposobem PiS i Suwerennej Polski na kontrolowanie środowiska dużych mediów.

Wirtualna Polska nigdy nie przeprosiła za to, iż brała pieniądze dla ofiar. Nie wyjaśniono afery Krzysztofa Suwarta a sam portal publikował materiały wychwalające Ziobrę i szerzej Zjednoczoną Prawicę.

Idź do oryginalnego materiału