Słodko-gorzkie zwycięstwo KO w Krakowie. Jest "plan minimum", ale też sygnał ostrzegawczy
Zdjęcie: Monika Piątkowska
Według premiera Donalda Tuska niedzielne wybory uzupełniające do Senatu w Krakowie miały być testem mobilizacji przed majowymi wyborami prezydenckimi. Koalicja Obywatelska wypełniła swój plan minimum – obroniła mandat po Bogdanie Klichu. Ale wyniki dwóch konkurentów z PiS i Konfederacji pokazały, iż na przychylnym sobie terenie koalicja rządząca może mieć przynajmniej kilka powodów do zmartwień.