Katastrofa smoleńska. Opinia Międzynarodowego Zespołu Biegłych
Kompleksowa opinia powołanego w 2019 r. Międzynarodowego Zespołu Biegłych dotycząca okoliczności i przyczyn katastrofy smoleńskiej wpłynęła do Zespołu Śledczego Prokuratury Krajowej we wrześniu. Została sporządzona w języku angielskim, liczy kilkaset stron i zawiera specjalistyczne słownictwo (z zakresu m.in. lotnictwa, chemii czy medycyny). Tłumaczenie na język polski miało być gotowe do końca marca, jednak tłumacze poprosili prokuraturę o przedłużenie terminu do 31 maja. "Otrzymaliśmy część tłumaczenia, którą analizujemy pod kątem formalnym. Po otrzymaniu całości przeprowadzona zostanie analiza merytoryczna opinii, która potrwa jeszcze kilka miesięcy" - przekazał w czwartek portalowi Gazeta.pl prok. Przemysław Nowak z Prokuratury Krajowej.
REKLAMA
Co dalej z opinią Międzynarodowego Zespołu Biegłych
Prokuratura Krajowa zapewniła przed kilkoma miesiącami, iż po tym, jak z dokumentem zapoznają się prokuratorzy, wgląd będą mieli do niego bliscy ofiar katastrofy i ich pełnomocnicy. Potem opinia zostanie upubliczniona.
Zobacz wideo Dzień, który wstrząsnął Polską
Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej
W śledztwie dotyczącym katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154M 10 kwietnia 2010 r. wydano do tej pory postanowienia o przedstawieniu zarzutów rosyjskiemu kontrolerowi lotów podpułkownikowi Pawłowi P. i dwóm innym rosyjskim oficerom podejrzanym o sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym. Są poszukiwani listami gończymi. "W ramach śledztwa równolegle weryfikowanych jest wiele wersji kryminalistycznych, w tym: wersja zakładająca błędy członków grupy kierowania lotami na lotnisku Smoleńsk-Północny, wersja wskazująca na błędy załogi samolotu, wersja uwzględniająca ewentualną niesprawność samolotu oraz wersja zakładająca różne formy sabotażu" - informowała w kwietniu Prokuratura Krajowa. W śledztwie uzyskano do tej pory łącznie kilkaset opinii biegłych, przesłuchano ponad 1000 świadków. Akta liczą niemal 2 tys. tomów.
Inne postępowania dotyczące katastrofy smoleńskiej
W ramach innego śledztwa, dotyczącego rosyjskich medyków sądowych przeprowadzającego sekcje zwłok ofiar katastrofy, wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów 41 osobom. "Nieprawdziwe zapisy w opiniach dotyczyły różnych okoliczności, w tym braku opisu cech identyfikacyjnych poszczególnych ofiar, braku opisu istotnych obrażeń ciała, opisania narządów i obrażeń ciała, które w konkretnym przypadku nie istniały, a także opisania wykonanych czynności w zakresie preparatyki sekcyjnej, których faktycznie nie wykonano" - podaje PK. Z kolei w kwietniu zarzuty ws. utrudniania śledztwa dotyczącego katastrofy usłyszał Wacław B., jeden z byłych członków podkomisji smoleńskiej.
Raport komisji Millera. Przyczyny katastrofy w Smoleńsku
W katastrofie zginęło 96 osób, w tym para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy. Polska komisja pod przewodnictwem Jerzego Millera wyjaśniająca przyczyny katastrofy została powołana 15 kwietnia 2010 r. przez MON. W jej skład wchodziło 34 ekspertów z różnych dziedzin, m.in. piloci cywilni i wojskowi, a także prawnicy specjalizujący się w prawie lotniczym i meteorolodzy. 29 lipca 2011 roku komisja wydała raport, w którym opisano okoliczności tragedii i jej przyczyny. Jak stwierdzono, bezpośrednią przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania (100 metrów), przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią. Rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg - przerwanego lądowania w sytuacji, kiedy wiadomo, iż lądowanie może zakończyć się niepowodzeniem - było spóźnione.
Czytaj również: Macierewicz tuż po katastrofie smoleńskiej "biegał i wrzeszczał". Kaczyński "przysypiał w prokuraturze"
Źródła: Gazeta.pl, Prokuratura Krajowa 1, 2