Nadchodzą wybory prezydenckie, ale nie trwa prawdziwa walka o władzę. My, Polacy, nie lubimy mocnych głów państwa. Przeciwnie, uwielbiamy głowy słabe i niegroźne, nierzadko tragifarsowe. Dlatego obecni kandydaci nie są najważniejszymi politycznymi drapieżnikami.
- Strona główna
- Wybory i nastroje
- Słaba głowa państwa to polska tradycja
Powiązane
Kandydat na prezydenta postrzelony na wiecu
38 minut temu
Jurek wymownie o próbie unieważnienia wyborów
7 godzin temu