Sępy PiS.
Przez 8 lat historycy Instytutu Pamięci Narodowej dostali od PiS miliardy złotych z kieszeni podatników. Teraz, tracący władzę PiS i ich historycy, szykują się do kolejnego skoku na forsę.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” krakowski oddział IPN chce zbudować za 106 mln złotych luksusowe biuro.
W budynku znajdą się sale konferencyjne, wystawowe, magazyny, czytelnie, biura i archiwa.
– Nie potrafimy zrozumieć sensu tej inwestycji – komentują posłowie Dorota Marek i Aleksander Miszalski, parlamentarzyści, którzy zaczęli badać sprawę.
Inwestycja nie podoba się również mieszkańcom Krakowa. Co ciekawe, na tej samej działce kończy się właśnie remont dużego budynku, przejętego przez IPN w 2018 roku. To zabytkowy gmach dawnego więzienia, w którym swoją siedzibę ma mieć krakowska filia Instytutu.
Tylko łączne koszty prac wynieść mają ok. 34 mln złotych, a remont zakończy się w przyszłym roku. IPN w Krakowie zajmuje już kilka biur w różnych częściach miasta.
– W tej chwili biura i archiwa IPN są rozproszone: oprócz pałacu Konopków w Wieliczce instytut zajmuje kamienicę przy ul. Reformackiej 3 i część budynku na rogu ul. Dunajewskiego i Garbarskiej – wskazuje gazeta.
Co istotne, ogłoszenie ws. nowego biura IPN opublikował w czasie wyborów – październiku.