Skiba był na wiecu Menztena. Polska przyszłości według Sławka

1 dzień temu

Krzysztof Skiba

Byłem na wiecu Menztena. Ale jajca, mówię wam! Tłumy z tornistrami, bo większość przyszła prosto ze szkoły – my też urwaliśmy się z lekcji. Sławek w świetnym humorze opowiadał o fajnej Polsce: bez Unii, bez podatków, za to pod opieką Rosji i z darmowymi grami na konsolę. Mówił, iż lepiej chodzić do znachorów niż do lekarzy, a gwałt to prawo mężczyzny. Brzmi mocno? My biliśmy brawo. Na koniec obiecał domy z basenem i zniesienie testów z matmy. Wróciliśmy do domu z energią i wiarą w przyszłość

Wiec Sławka

Byłem na wiecu Menztena razem z kolegą z klasy Patrykiem z 8 c. Ale jajca! Mówię wam. Tłumy widzów. Większość z tornistrami, bo prosto ze szkoły. My też urwaliśmy się z lekcji.

Sławomir Mentzen. Fot. Facebook, slawomirmentzen

Sławek w świetnym humorze opowiada o fajnej Polsce, jaką nam szykuje. Mówi, iż Unia niepotrzebna, bo wystarczy nam opieka Rosji. Z tą Unią to rzeczywiście same kłopoty. Sławek opowiada, iż tam urzędnicy każą banany prostować i chcą zakazać nam internetu. No i iż w Rosji są lepsze gry na konsole i podobno za darmo.

Zdrowie po swojemu

Potem krzyczy, iż państwowa służba zdrowia jest beznadziejna. I wszyscy się zgadzamy. Ta prywatna będzie lepsza. Pyta, czy chcemy płacić po sto tysięcy złotych za skomplikowane operacje chirurgiczne i po trzy tauzeny za dzień w szpitalu. Nam to wszystko jedno, bo i tak płacą rodzice, więc chcemy.

A w ogóle to lepiej chodzić do znachorów niż do lekarzy, bo lekarze to oszuści, a znachor zna się lepiej. Ziółka przepisze, ręki dotknie, w niebo spojrzy i już wszystko uleczone. Nam w to graj, bo kto lubi zastrzyki i kolejki w przychodni.

Zasiłki? A komu to potrzebne?

Sławek opowiada dowcip o urzędnikach i wszyscy się śmieją. Mówi, iż to armia darmozjadów i iż trzeba znieść wszystkie zasiłki. Także ten pogrzebowy i ten osiemset plus. Na pogrzeb nikt z nas się nie szykuje, a więc nam to zwisa, a te osiemset plus to i tak rodzice przechwytują i my tego nie widzimy. Więc wszyscy są za, a dziewczyny to choćby piszczą, choć nie jest ich wiele.

Zebrany tłum składa się głównie z takich jak my chłopaków z podstawówki, plus trochę z liceów i jest też ekipa takich starszych, co mogą już choćby chodzić z dziewczynami. Ale żaden dziewczyny nie ma i dlatego przyszli posłuchać Sławka.

Kobieta, czyli wróg

A Sławek o dziewczynach mówi tak, iż nam się to wszystkim podoba. Mówi, iż jak taka ubiera się kusząco i niezbyt skromnie, maluje się jak dziwka i idąc ulicą kręci tyłkiem, to niech potem się nie dziwi, iż ją normalny, biały i zdrowy mężczyzna zgwałci. Gwałt jest prawem mężczyzny. I tu jest już burza oklasków.

Owszem, gwałt, szczególnie brutalny, może być nieprzyjemnością, ale przecież nie zawsze. I jak taka kobieta zajdzie w ciążę, to musi urodzić, bo to jest nakaz boski. I jakby taka zgwałcona usunęła jednak dziecko, to powinna iść na dziesięć lat do paki. I tu wszyscy gorąco bijemy brawo.

Nikt z nas, łącznie z tymi starszymi, nie miał jeszcze dziewczyny, a kilku, co chciało mieć, to zostało odrzuconych, więc podoba nam się ta zemsta na kobietach. Nie chciałaś fajnego faceta, takiego jak my, to teraz cierp, wredna jędzo.

Polska bogata i wolna

Na koniec Sławek mówi o podatkach, iż trzeba je znieść, to będzie wszystkim lepiej. I pyta, czy chcemy bogatej i nowoczesnej Polski. Jasne, iż chcemy. Każdy chce być bogaty. To Sławek jeszcze obiecuje, iż jak na niego zagłosujemy, to wszyscy będą mieli piękne auta i domy z basenami.

Tu jest entuzjazm największy i tłum wprost szaleje.

Jakiś stary dziad w okolicach 40-stki chciał zadać głupie pytanie Sławkowi, iż niby skąd państwo będzie mieć pieniądze, jak zniesie się podatki, ale na szczęście nie dopuszczono go do głosu i wyrzucono starego pryka z wiecu. Sławek już biegnie na kolejny wiec, ale wcześniej zezwala na kilka selfie. Ale szczęściarze!

Nadzieja na lepsze jutro

Wracamy do domu pełni dobrej energii i wiary w Sławka. Oglądamy jeszcze kilka śmiesznych filmików na TikToku, jak Sławek nabija się z Trzaskowskiego.

W chacie czekają nas przygotowania do testu z matmy, który jest jutro. Ale jak Sławek będzie już prezydentem, to pewnie zniesie oceny i testy w szkołach. One uczniom nie są potrzebne i tylko zawadzają, jak ta Unia.

Krzysztof Skiba

Idź do oryginalnego materiału