- Dziś Berlin ma w Polsce swojego człowieka, a nasza niepodległość, suwerenność znów jest zagrożona - mówił Dariusz Matecki z sejmowej mównicy. Poseł PiS zwrócił się następnie do rodaków, zapraszając wszystkich do wzięcia udziału w marszach organizowanych z okazji Dnia Niepodległości. Głośno zrobiło się jednak o słowach, które padły już po zejściu Mateckiego z mównicy. Mowa o skandalicznym zwrocie w kierunku posłów koalicji rządzącej.