
Dom Aukcyjny Felzmann w Neuss w Niemczech zapowiedział na poniedziałek rozpoczęcie licytacji prywatnej kolekcji „System terroru część II 1933–1945”. Wśród wystawionych obiektów znajdują się pamiątki i dokumenty należące do więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, w tym Auschwitz. Informacja ta wywołała natychmiastową i ostrą reakcję w Polsce.
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, iż prezydent Karol Nawrocki oczekuje od rządu zdecydowanych działań.
„Prezydent żąda, aby rząd zwrócił się o natychmiastowy zwrot tych pamiątek, a jeżeli to konieczne — wykupił je wszystkie i koszty włączył do rachunku reparacyjnego” — przekazał w mediach społecznościowych.
Prezydent RP Karol Nawrocki oczekuje od polskiego rządu, żeby zażądał zwrotu, w ostateczności wykupił wszystkie pamiątki po Ofiarach zbrodni niemieckich na ziemiach polskich, a koszt tego przedsięwzięcia doliczył do ogólnego rachunku reparacyjnego!
Niemcy wywołały II wojnę…
— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) November 16, 2025
Leśkiewicz podkreślił, iż „Niemcy wywołały II wojnę światową, a Polska była jej pierwszą ofiarą”, przypominając, iż zbrodnie nazistowskie nigdy nie zostały w pełni rozliczone.
Ostre stanowisko zaprezentowała także minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska.
„Nie zgadzamy się, by pamięć o ofiarach była towarem. To nie przedmiot handlu, ale odpowiedzialność moralna, historyczna i ludzka” — napisała w oświadczeniu. Zaapelowała o natychmiastowe anulowanie aukcji i przekazanie obiektów do instytucji, które zajmują się upamiętnianiem ofiar nazizmu.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z najwyższą stanowczością potępia działania Domu Aukcyjnego w Neuss. Nie godzimy się na to, by pamięć o ofiarach zbrodni była traktowana jak towar. To nie przedmiot handlu, ale odpowiedzialność — moralna, historyczna i ludzka. Takie…
— Marta Cienkowska (@MartaCienkowska) November 16, 2025
Cienkowska poinformowała, iż pozostaje w stałym kontakcie z MSZ, a sprawę zna już ambasador Polski w Berlinie. „Pamięć nie jest na sprzedaż — i nigdy nie będzie” — podkreśliła.
Rzecznik MSZ Maciej Wewiór zapewnił w Polsat News, iż Polska podejmie formalne działania.
— Przedmioty te nigdy nie powinny trafić do komercyjnego obrotu. Muszą wrócić do miejsc pamięci — stwierdził, dodając, iż MSZ pozostaje w stałej współpracy z resortem kultury i ambasadą RP w Berlinie.
Sprawa wywołała szeroką dyskusję również w programie „Śniadanie Rymanowskiego”.
— Sytuacja absurdalna, skandaliczna — ocenił Tomasz Lewandowski (Nowa Lewica).
— To nieludzkie i świadczy o próbie wybielania zbrodni — dodał Marek Sawicki (PSL), apelując o zdecydowaną reakcję polskich władz.
Marcin Przydacz (PiS) zarzucił rządowi bierność także w innych sprawach dotyczących dóbr kultury.
— Ta władza nie zrobi wobec Niemiec nic. Albo są zależni, albo się boją — powiedział.
Robert Kropiwnicki (KO) nazwał to „cyniczną insynuacją” i podkreślił, iż najważniejszym celem jest w tej chwili zatrzymanie aukcji i odzyskanie pamiątek.










![Uwaga! Wyłączą prąd, choćby na 8 godzin [Harmonogram prac]](https://miastons.pl/wp-content/uploads/tauron-1.jpg)



