Ojciec Tadeusz Rydzyk, redemptorysta, od lat stoi na czele medialnego imperium, którego filarami są Radio Maryja i Telewizja Trwam. Chociaż stacje te nie przynoszą krociowych zysków, fundacja Lux Veritatis, którą zarządza zakonnik, dorobiła się fortuny.
Tygodnik "Wprost" wyliczył, iż już 10 lat temu w 2015 roku działalność związana z o. Rydzykiem wygenerowała 56 mln zł przychodów i 11 mln zł zysku netto. Eksperci oszacowali, iż gdyby zakwalifikować jego majątek jako prywatny, zakonnik znalazłby się w gronie 100 najbogatszych Polaków z fortuną sięgającą 339 mln zł.
Zarządzane przez niego media od lat utrzymują się głównie z hojnych dotacji oraz wpłat od wiernych. Jednak oprócz finansowania od sympatyków, fundacja otrzymywała miliony złotych z budżetu państwa, zwłaszcza za czasów rządów PiS. Teraz okazuje się, iż kolejne pieniądze – tym razem z MON – trafiły do instytucji związanych z toruńskim redemptorystą. Prokuratura bada, czy doszło do nieprawidłowości.
Miliony z MON dla Rydzyka. Wśród oglądających TV Trwam szukano żołnierzy
Jak dowiedział się Onet, Prokuratura Okręgowa w Warszawie 16 stycznia wszczęła śledztwo w sprawie umów zawartych przez MON od 2 lipca 2021 r. do końca listopada 2023 r. Chodzi o 3,4 mln zł przekazanych na emisję w TV Trwam programów promujących służbę wojskową.
Problem w tym, iż decyzja o wydaniu tych środków mogła być podjęta na podstawie nierzetelnych analiz dotyczących widowni stacji. Według badań większość jej odbiorców to osoby powyżej 50. roku życia, a osoby w wieku poborowym (15-24 lata) niemal jej nie oglądają.
Co więcej, wirtualnemedia.pl informowały, iż w czerwcu 2021 roku TV Trwam miała zaledwie 0,52 proc. udziału w rynku – oznacza to, iż oglądało ją średnio 32 tys. osób. To mniej niż niektóre materiały MON publikowane w serwisie YouTube za darmo.
Dodatkowo jak ujawnia Onet, ostatnia umowa została podpisana 30 listopada 2023 r., jeszcze przed zakończeniem realizacji poprzedniego kontraktu. Oznacza to, iż nie przedstawiono raportów oceniających skuteczność poprzednich kampanii, a nową umowę podpisano "w ciemno". Warto podkreślić, iż w okresie zawierania tych umów szefem MON był Mariusz Błaszczak.
Miliony z kultury i kolejne śledztwo
Miliony z MON to nie jedyne publiczne środki, które trafiły do instytucji związanych z o. Rydzykiem. Na początku grudnia 2024 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, na polecenie Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, wkroczyli do kilku obiektów należących do fundacji Lux Veritatis.
Śledztwo dotyczy umów zawartych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kierowanego przez Piotra Glińskiego, na łączną kwotę prawie 219 mln zł. Pieniądze miały być przeznaczone na budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II.
Kontrola Krajowej Administracji Skarbowej wykazała jednak, iż umowy były skonstruowane w sposób niekorzystny dla państwa – nie zobowiązywały fundacji do faktycznej budowy muzeum, a jedynie "zespołu zabudowy muzealno-audytoryjnej i naukowo-twórczej". Ponadto nie zawarto żadnych zabezpieczeń ani kar na wypadek, gdyby fundacja zaprzestała działalności muzealnej.