Nie cichnie (i słusznie!) awantura po skandalicznym wybryku posła PiS, Edwarda Siarki. Podczas sejmowego przemówienia Ziobry, Siarka wykrzyczał otwarte groźby pod adresem premiera Tuska.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Gdy Ziobro powiedział z mównicy, iż „Donald Tusk pójdzie siedzieć”, jego kolega klubowy ryknął: „Kula w łeb”. Wywołując tym zrozumiałe poruszenie wśród posłów. O jego zachowaniu ma rozmawiać Prezydium Sejmu.
Co ciekawe, Ziobro nie wydaje się szczególnie poruszony wystąpieniem Siarki. – Słowa to są słowa, czasami padają słowa zbyt daleko idące, pan poseł powiedział słowo „przepraszam”, ale te słowa mają swoje podstawy w działaniach i czynach, które dotykają konkretnych ludzi – przekonywał były minister sprawiedliwości.
Brak słów. Tego się nie da po prostu skomentować.