To, co dzieje się w polskiej prokuraturze pod rządami Donalda Tuska i Adama Bodnara przekracza wszelkie granice. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie skandalicznych gróźb kierowanych do dziennikarza Michała Jelonka przez rzeczniczkę Prokuratora Generalnego Annę Adamiak?! Czy to jeszcze Polska, czy już Białoruś? Decyzję w tej sprawie podjął prokurator Mikołaj Grzesik.
Groźby prokurator Adamiak wobec dziennikarza
Przypomnijmy – sprawa miała miejsce w listopadzie 2024 roku, gdy podczas konferencji prasowej dziennikarz TV Republika Michał Jelonek zapytał Annę Adamiak o łamanie przez rząd Tuska orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W odpowiedzi usłyszał skandaliczne słowa:
„Panie redaktorze, prokuratura stoi na straży praworządności, ja widzę, iż pan tu z taką dużą torbą, czyżby był pan przygotowany?”
Jelonek natychmiast zareagował, wskazując, iż to jawna groźba, mająca na celu zastraszenie go za zadawanie niewygodnych pytań. Wcześniej prokurator Adamiak już próbowała uciszyć dziennikarza, wytaczając przeciwko niemu oskarżenie z art. 212 kodeksu karnego, który przewiduje karę więzienia do roku!
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie krył oburzenia:
„Pani prokurator Anna Adamiak już całkowicie przejęła białoruskie standardy. Pozywa dziennikarza za zadawanie pytań, a teraz mu publicznie grozi więzieniem.”
Teraz okazuje się, iż prokuratura postanowiła całą sprawę zamieść pod dywan i umorzyć śledztwo!
Pani prokurator Anna Adamiak już całkowicie przejęła białoruskie standardy. Pozywa dziennikarza za zadawanie pytań, a teraz mu publicznie grozi więzieniem. Parafrazując Orwella, nie sposób już powiedzieć, która prokuratura jest która… https://t.co/oKGX5V24H5
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 22, 2024
Za zadawanie pytań o udział prokuratorów Bodnara w przekazaniu dokumentów ludziom Putina i Łukaszenki, w wyniku czego uwięziony został laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki, można trafić do więzienia.
Otrzymałem prywatny akt oskarżenia od prokurator Anny Adamiak w… pic.twitter.com/GDnFE8N5IU
— Michał Jelonek (@MichalJelonek) April 4, 2024
Prokuratura chroni własnych ludzi – zamiast stać na straży prawa!
Umarzając postępowanie, prokuratura wysyła jednoznaczny sygnał – w Polsce Tuska można grozić dziennikarzom i nic się za to nie stanie. Skoro dzisiaj umarzają sprawę wobec Anny Adamiak, to co będzie jutro? Może każdy, kto zada niewygodne pytanie przedstawicielom władzy, stanie się celem podobnych ataków?
To bezprecedensowe nadużycie pokazuje, iż Tusk i jego ekipa nie mają żadnych zahamowań. Wykorzystują prokuraturę jako narzędzie do uciszania krytycznych głosów, jednocześnie pozwalając na bezkarność swoich ludzi. Prokurator Adamiak ponownie pokazuje, po czyjej stronie stoi.
Polska pod rządami Tuska: wolność słowa w ruinie
Dzisiejsza decyzja prokuratury to kolejny dowód na to, iż demokracja w Polsce jest fikcją. Mamy do czynienia z brutalną cenzurą i zastraszaniem dziennikarzy. Wolne media są atakowane, a osoby ujawniające niewygodne fakty są pozywane i nękane.
Nasuwa się jedno pytanie: ile jeszcze? Ile jeszcze takich przypadków będzie musiało się wydarzyć, zanim Polacy zrozumieją, iż ich wolność jest im odbierana krok po kroku? Jak długo będziemy biernie patrzeć na to, jak niszczona jest praworządność w Polsce?
W Polsce rządzonej przez Tuska i Bodnara rzecznik Prokuratora Generalnego, prokurator Anna Adamiak może bezkarnie w swoich wypowiedziach grozić więzieniem dziennikarzom.
Prokuratura w Tarnowie właśnie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie. pic.twitter.com/Rpt62mCzj4
— Michał Jelonek (@MichalJelonek) February 14, 2025
Nie możemy milczeć!
Nie możemy pozwolić, by Tusk i jego ludzie wprowadzili w Polsce pełzającą dyktaturę. Sprawa Michała Jelonka to nie tylko atak na jednego dziennikarza – to atak na wolność słowa i fundamenty demokracji. Każdy, kto dzisiaj milczy, jutro może stać się kolejnym celem.
To nie czas na bierność. Czas bronić prawdy, zanim będzie za późno.