Na jej ulotkach wyborczych Marie Le Pen znaleźli się zarówno Władimir Putin, jak i Mateusz Morawiecki. Ulotki te zostały wydrukowane przed inwazją Rosji na Ukrainę i zawierały m.in. zdjęcie Le Pen z Putinem z ich spotkania w Moskwie w 2017 roku. Opisywały ją jako “kobietę przekonań”
Mateusz Morawiecki, premier Polski, również znalazł się na jednej z ulotek, co wywołało panikę w PiS. Informacje o tym próbowano przed Polakami ukrywać.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Po wybuchu wojny na Ukrainie, ulotki te stały się bardzo problematyczne, co skłoniło Narodowe Zgromadzenie do wydania polecenia zniszczenia 1,2 miliona egzemplarzy, aby uniknąć negatywnego odbioru w obliczu rosnącej krytyki powiązań Le Pen z Putinem. Jednak wszystkiego zniszczyć się nie udało.
Dzisiaj ulotka Le Pen to świadectwo, iż PiS współdziałał z prorosyjskimi partiami bezpośrednio i jawnie.