Jak ustaliły OKOpress i Fundacja Reporterów, w maju 2019 roku Orlen zorganizował luksusową trzydniową wycieczkę do Barcelony dla redaktorów naczelnych i wysoko postawionych osób z redakcji, które nie są związane z obozem władzy. Co było celem? Zbudowanie dobrych, przyjaznych relacji z PiS.
Goście z mediów polecieli do Barcelony na koszt… Orlenu, a w rzeczywistości na koszt nas wszystkich – wiecie już skąd wysokie ceny paliw? . Poza nimi na pokładzie samolotu znaleźli się Joanna Zakrzewska, która jest do dzisiaj rzeczniczką Orlenu, Agata Pniewska i Anna Ziobroń, szefowie biura marketingu sportowego Orlenu. Nad wszystkim czuwał nie kto inny a Adam Burak, bliski współpracownik PiS, Obajtka i znajomy wielu polityków władzy.
Zaproszenia na wyjazd skierowano do takich osób jak
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny, Rzeczpospolita,
Grzegorz Zasępa, redaktor naczelny Super Express,
Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny Pulsu Biznesu,
Tomasz Machała, redaktor naczelny Wirtualnej Polski,
Marcin Biegluk – dyrektor pionu prasy w Grupie Ringier Axel Springer Polska,
Andrzej Żak, dziennikarz, dziś szefa wydawców w Polsacie.
Wszyscy oni powinni odmówić i poinformować publicznie, iż takie zaproszenie dostali. Nie zrobili tego.
Do tego za ten wyjazd, za próbę wpływu na media, zapłaciliśmy wszyscy – z naszych pieniędzy, w cenie paliwa. Wiecie już skąd drożyzna na stacjach? Płacimy właśnie za takie pomysły. PiS chciał w ten sposób uzyskać wpływ na redaktorów naczelnych.
Zapewne dziennikarzom powyższych mediów teraz przychodzą do głowy różne sytuacje, gdy zabraniano im krytykować PiS. Może warto się tym podzielić publicznie? Pokazać jak ten wyjazd wpłynął na ich pracę? Jak ograniczano wolność dziennikarską? Jak tłumiono krytykę?