Skąd wzięła się podwyżka opłat za śmieci? Urząd przygotował analizę. Co mówili radni?

6 godzin temu
Zdjęcie: Skąd wzięła się podwyżka opłat za śmieci? Urząd przygotował analizę. Co mówili radni? | foto Archiwum Korso


Uchwała przeszła większością głosów, choć nie obyło się bez długiej dyskusji.

https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/pilne-sanepid-ostrzega-bakteria-coli-w-jednym-z-wodociagow-w-powiecie-kolbuszowskim/yfUdTpHysNaS3hy67Uz3

Nowe stawki od 1 stycznia 2026 roku

Zgodnie z przyjętą uchwałą, od początku przyszłego roku mieszkańcy gminy Kolbuszowa zapłacą:

  • 35 zł miesięcznie od osoby – w przypadku segregowania odpadów,
  • 30 zł miesięcznie – dla osób posiadających kompostownik,
  • 70 zł miesięcznie od osoby – jeżeli odpady nie są zbierane selektywnie.

Jak tłumaczyli urzędnicy, wzrost stawek jest konieczny, bo system gospodarki odpadami od dłuższego czasu się nie bilansował. – W 2024 roku średni koszt miesięczny na mieszkańca wyniósł 30,34 zł, a średnie wpływy – niespełna 28 zł – wyjaśniał Jacek Mroczek, skarbnik gminy.

Jak głosowali radni

Za podwyżką opowiedzieli się: Tomasz Chlebek, Jarosław Czaja, Julian Dragan, Jan Fryc, Józef Fryc, Adam Kaczanowski, Dariusz Ocimek, Maria Opalińska, Piotr Panek, Zbigniew Pytlak, Stanisław Rumak, Norbert Tylutki, Karol Wesołowski i Łukasz Zygora.

Przeciw głosowały Katarzyna Furtak-Draus, Grażyna Halat i Grażyna Maziarz.

Od głosu wstrzymał się Tomasz Ząbczyk, a Michał Karkut nie oddał głosu.

Na sesji nieobecni byli Stanisław Długosz i Rafał Przybyło.

Długa dyskusja

Jeszcze przed głosowaniem radni pytali o zasadność podwyżki i sposób kalkulacji kosztów. Katarzyna Furtak-Draus zwracała uwagę, iż radni nie otrzymali pełnych danych o strukturze wydatków systemu.

– Nie wiem, jak głosować, bo nie mam kalkulacji kosztów. Nie są podane kwoty, ile nas kosztują poszczególne części składowe, czy i gdzie nastąpił wzrost. Mieszkańcy pytają, a my nie mamy konkretów

– mówiła.

Podnosiła też problem osób, które nie płacą za odbiór odpadów, oraz kwestię braku konkurencji na rynku. – Nie mamy konkurencji w zakresie odbioru odpadów, mamy monopol. Czy ktoś rozważa powrót do przetargów? – pytała radna.

Z kolei Mateusz Czachor, kierownik Referatu Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami, odpowiadał, iż wszystkie dane były wcześniej omawiane na komisjach. – To wszystko radni mają. Wykonawca w gminie Cmolas odbiera odpady dwa dni w miesiącu, a u nas choćby 20 dni. Mamy też zabudowę wielorodzinną i duży obszar do obsługi – tłumaczył.

Więcej śmieci niż gdzie indziej

Urzędnicy wskazywali, iż gmina Kolbuszowa produkuje znacznie więcej odpadów niż inne samorządy w powiecie, co wpływa na wyższe koszty systemu. Dodatkowo odbiór odpadów w mieście odbywa się częściej – choćby do 20 razy w miesiącu.

– To, iż jesteśmy największą gminą w powiecie i mamy sporo zabudowy wielorodzinnej, znacząco zwiększa koszty funkcjonowania systemu – mówił Krzysztof Wójcicki, zastępca burmistrza.

Dodał, iż spółka komunalna ZGKiM, która zajmuje się odbiorem odpadów, ma zamontowane systemy GPS, które pozwalają kontrolować trasy śmieciarek. – Problemem jest to, iż mieszkańcy często wystawiają worki dopiero po godzinie dziewiątej, kiedy śmieciarka już przejechała – zauważył.

Skargi i jakość usług

W trakcie sesji radny Józef Fryc zwracał uwagę na problem zbyt cienkich worków na odpady i pytał o możliwość nagrywania rozmów ze zgłaszającymi reklamacje.
– Mieszkańcy proszą, aby rozmowy były rejestrowane. Chcieliby mieć pewność, iż skarga została adekwatnie rozpatrzona – mówił.

Mateusz Czachor zapewnił, iż worki mają odpowiednią grubość – od 35 do 50 mikronów – i są testowane pod kątem wytrzymałości. – Żółty worek wytrzymuje choćby 18 kilogramów ziemi bez przerwania. Przetarg na nowe worki ogłosimy jeszcze w tym roku, tak aby trafiły do nas do końca stycznia – zapowiedział.

W kwestii nagrywania rozmów zastępca burmistrza wyjaśnił, iż takie rozwiązanie wiązałoby się z wysokimi kosztami i problemami natury prawnej. – Przechowywanie danych osobowych to poważny obowiązek. Możemy natomiast prowadzić raporty liczby skarg – dodał.

Zaległości i finanse

Z danych przedstawionych przez urząd wynika, iż w 2024 roku:

  • dochody z opłat wyniosły 6 240 631,99 zł,
  • zobowiązania – 6 704 067,23 zł,
  • zaległości – 287 081 zł,
  • nadpłaty – 12 429 zł.

– System gospodarki odpadami od dawna nie bilansuje się finansowo, dlatego musimy reagować – podkreślał skarbnik gminy.

Burmistrz: „Nie ma skarg od mieszkańców”

Podczas sesji głos zabrał również burmistrz Grzegorz Romaniuk, który stwierdził, iż mieszkańcy nie zgłaszają poważnych zastrzeżeń wobec funkcjonowania systemu.
– Odbieramy telefony, mieszkańcy pytają o różne rzeczy, ale nigdy nie otrzymałem sygnału, iż ktoś jest niezadowolony z odbioru śmieci – mówił.

Decyzja o podwyżce opłat oznacza, iż od 1 stycznia 2026 roku mieszkańcy Kolbuszowej zapłacą więcej za wywóz odpadów. Wzrost cen tłumaczony jest rosnącymi kosztami pracy, transportu i częstszym odbiorem śmieci. Dla wielu radnych i mieszkańców to jednak gorzka decyzja – szczególnie w czasach, gdy życie codzienne staje się coraz droższe.

Jak podkreślił jeden z radnych, „cztery lata spokoju bez podwyżek minęły – teraz system znów dopomina się o swoje".

Analiza urzędu

Ile odpadów komunalnych produkujemy w ciągu roku? Jak to wygląda u sąsiadów? Ile kosztował system gospodarki odpadami w gminie Kolbuszowa na przestrzeni lat? W odpowiedzi na te i inne pytania Urząd Miejski przedstawił prezentację, w której przybliża, jak wygląda gospodarka odpadami komunalnymi w gminie Kolbuszowa. Dane znajdziesz poniżej, w galerii zdjęć.

Idź do oryginalnego materiału