Nadleciały białoruskie helikoptery nad polską ziemię. Ludzie widzieli. Alarmowali. A rząd milczał. Dopiero kiedy głosy jęły się podnosić, podniósł się i alert wśród wojskowych. Z Łukaszenką jest jak z owczarkiem kaukaskim, nigdy nie wiadomo, kiedy ugryzie, a kiedy podkuli ogon. Na wszelki wypadek nie warto doń za blisko podchodzić i nie drażnić. Śniadania jadam zwykle...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Silni, głupi, naiwni
Powiązane
Priorytety rządu Łotwy na 2025 rok
1 godzina temu
Poznałem Le Pena ćwierć wieku temu
1 godzina temu
Polecane
Przewozili rozmontowane wagony łamiąc przepisy
20 minut temu
Tragedia przed sklepem. Nie żyje 61-latek
35 minut temu