Nadleciały białoruskie helikoptery nad polską ziemię. Ludzie widzieli. Alarmowali. A rząd milczał. Dopiero kiedy głosy jęły się podnosić, podniósł się i alert wśród wojskowych. Z Łukaszenką jest jak z owczarkiem kaukaskim, nigdy nie wiadomo, kiedy ugryzie, a kiedy podkuli ogon. Na wszelki wypadek nie warto doń za blisko podchodzić i nie drażnić. Śniadania jadam zwykle...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Silni, głupi, naiwni
Powiązane
„Rezydencja”: Zagadki Białego Domu
1 godzina temu
We Francji coraz mniej chrztów dzieci, więcej dorosłych
1 godzina temu
Koniec wojny coraz bliższy? Oto, co powiedział Vance
1 godzina temu
Piątkowy nasłuch CW (67)
2 godzin temu
Polecane
Miał być na Cyprze, święta spędzi za kratami
57 minut temu
Napad w gminie Czechowice-Dziedzice. Poszukiwani Gruzini
1 godzina temu