Szef MSZ i wicepremier rządu Donalda Tuska Radosław Sikorski 2 września poleci na drugi koniec świata, by wręczyć kubańskiemu opozycjoniście wymyśloną przez siebie w 2014 roku nagrodę. Termin uhonorowania Kubańczyka pewnie zupełnie przypadkowo zbiega się w czasie z wizytą w USA prezydenta Karola Nawrockiego.