Radosław Sikorski nie miał litości dla Karola Nawrockiego. Wicepremier bez owijania w bawełnę wskazał, co jest tak naprawdę celem prezydenta i dlaczego działa w określony sposób. Brak nominacji to krok ku dyktaturze? Radosław Sikorski bez ogródek skomentował najnowsze doniesienia na temat braku zgody ze strony prezydenta Karola Nawrockiego wobec nominacji ponad setki polskich oficerów. Aż 136 mundurowych wchodzących w skład Służb Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie otrzyma należnych odznaczeń, bo sukcesor Andrzeja Dudy po prostu stwierdził, iż „nie i koniec” bez podawania oficjalnej przyczyny. To kolejny już tego typu ruch ze strony byłego szefa IPN po tym, jak niedawno powiedział, iż nie podpisze nominacji dla kilkudziesięciu sędziów, którzy jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nie zawsze popierali działania PiS. Minister spraw zagranicznych i wicepremier nie przebierał w słowach, gdy komentował obie sprawy w opublikowanym na X poście. – Nie powołuje oficerów, nie powołuje sędziów, nie powołuje ambasadorów. Bo chciałby rządzić tak, jakby zmienił ustrój na prezydencki, mimo iż ustrój się nie zmienił – czytamy. Nie powołuje oficerów, nie powołuje sędziów, nie powołuje ambasadorów. Bo chciałby rządzić tak, jakby zmienił ustrój na prezydencki mimo, iż ustrój się nie zmienił. https://t.co/Re0YYRXZxB — Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 26, 2025 Nawrocki konsekwentnie udowadnia,