Sikorski kontra Trzaskowski. Prawybory prezydenckie KO

1 dzień temu

O tym, kto zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta w przyszłorocznych wyborach, zdecydują wszyscy członkowie KO w głosowaniu – powiedział szef MSZ Radosław Sikorski po wyjściu z obrad zarządu partii. – Liczę na rycerskie współzawodnictwo z Rafałem Trzaskowskim – oświadczył. – Prawdziwym pojedynkiem są wybory prezydenckie w przyszłym roku – stwierdził prezydent Warszawy. Dopytywany, czy planuje kampanię przed prawyborami, odparł, iż „kampania już się odbyła”. – Myślę, iż Rafał Trzaskowski i ja jesteśmy wystarczająco znani wyborcom, więc prosimy o rozważenie wszystkich „za” i „przeciw”, a ja proszę o poparcie – powiedział. Dodał, iż głosowanie odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. – Sprawa daty nie została dopowiedziana, ale jest wola, żeby to rozstrzygnąć – zaznaczył. Premier Donald Tusk ogłosił nieco później, iż będzie to prawdopodobnie 23 listopada.

Ja długo o tym myślałem i po wielu, wielu rozmowach stwierdziłem, iż najlepszą formułą będą prawybory, dlatego iż chcemy udowodnić, iż jesteśmy partią w pełni demokratyczną – mówił z kolei tuż po godz. 12 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. – Chcemy oddać głos naszym członkiniom i naszym członkom, całej Koalicji Obywatelskiej, żeby ten mandat, który zostanie uzyskany, był jak najsilniejszy, dlatego iż nasz kandydat musi mieć absolutną pewność, iż jesteśmy jak jedna pięść, iż wszystkie nasze członkinie i wszyscy nasi członkowie wspierają tego kandydata, który zostanie wybrany – dodał. Zaznaczył, iż „prawdziwym pojedynkiem są wybory prezydenckie w przyszłym roku”. – My znamy się od wielu, wielu lat, cenimy się nawzajem i oczywiście chodzi nam o to, żeby te prawybory, ta decyzja była podbudowana wyłącznie pozytywnymi emocjami. To jest dla nas najważniejsze, żeby się skupiać wyłącznie na swoich zaletach i skupiać się na tym, co dla nas najważniejsze, a mianowicie na pomyśle, jak wygrać wybory prezydenckie – stwierdził Trzaskowski.

Jednomyślność zarządu pokazuje, iż ta decyzja zapadła powszechną większością – mówił wcześniej po obradach władz Koalicji Obywatelskiej wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. – W przeciwieństwie do naszych oponentów Platforma ma demokratyczne zasady i każdy z nas ma jeden głos. Tak wybieramy szefa partii, tak wybieramy władze partii w regionach. To jest bardzo dobry zwyczaj i stąd propozycja, która padła, została jednomyślnie przyjęta – oświadczył. Zaznaczył, iż będą to prawybory w całej Koalicji Obywatelskiej, „w związku z czym będą w nich uczestniczyli również członkowie i członkinie pozostałych ugrupowań, które tworzą Koalicję Obywatelską”. – Kiedy jest dwóch świetnych kandydatów, kiedy partia ma demokratyczne zasady, to siłą partii jest to, iż oddaje się taką decyzję w ręce wszystkich członków. Nie ma drugiej takiej formacji w Polsce jak Platforma Obywatelska, która w ten sposób decydowałaby o najważniejszych rzeczach.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział, iż będzie to „proces selekcji kandydata zgodnego z oczekiwaniami całej partii”. – I taka decyzja została podjęta na zarządzie, więc jest to proces maksymalnie demokratyczny, dający prawo głosu każdemu członkowi partii i naszych koalicjantów, którzy zaakceptowali ten tryb – zaznaczył. Dodał, iż „będzie to robione szybko, bo czas biegnie”.

Według niego „osoba, która uzyska rekomendacje wszystkich członków partii, będzie miała bardzo silny mandat do wygrania wyborów prezydenckich”. Wiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował w mediach społecznościowych, iż prawybory były inicjatywą Rafała Trzaskowskiego. – Rafał Trzaskowski w związku z pojawieniem się drugiego kandydata zawnioskował, aby przeprowadzić prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Wszyscy zgodzili się, iż to bardzo dobry i bardzo honorowy pomysł” – napisał na platformie X.

Idź do oryginalnego materiału