Radosław Sikorski to jedyny polityk w Polsce, który dwukrotnie uczestniczył w prawyborach prezydenckich organizowanych przez Platformę Obywatelską. Nie były to jednak przyjemne doświadczenia i de facto dwukrotnie doszło do pełnego upokorzenia Sikorskiego. Pierwsze eliminacje przegrał w 2010 roku z Bronisławem Komorowskim, drugie w 2024 roku z Rafałem Trzaskowskim. Najsłabszym punktem Sikorskiego w ostatnich prawyborach były relacje z amerykańskimi politykami z partii republikańskiej i dotyczyły to zarówno samego ministra, jaki i jego żony Anne.
Internet bezlitośnie wyciągnął stare wpisy Sikorskiego i Applebaum, które zawierały ostre sformułowania, a choćby zniewagi kierowane pod adresem Donalda Trumpa. Sikorski bronił się jak mógł, ale ostatecznie przegrał batalię z Trzaskowskim i kolejny raz musiał przełknąć gorzką pigułkę. Inną wadą często wytykaną aktualnemu szefowi MSZ jest bark dyplomatycznych umiejętności, co w przeszłości kończyło się wieloma wpadkami. Najsłynniejsza miała miejsce na portalu X, kiedy to Sikorski niemal jednoznacznie podziękował USA za zniszczenie rury Nord Stream 2. Zrobiła się z tego wielka międzynarodowa afera i już wówczas wielu komentatorów twierdziło, iż to koniec kariery nieprzewidywalnego polityka.
Stało się inaczej i Donald Tusk ponownie powierzył Radosławowi Sikorskiemu MSZ, a ten gwałtownie ujawnił swoje „talenty”. Przez dwa dni toczy się spór pomiędzy Sikorskim i Elonem Muskiem, ekscentrycznym miliarderem, właścicielem portalu X i bardzo bliskim współpracownikiem Donalda Trumpa. Sprawa stała się na tyle głośna, iż włączył się do niej jeden z republikańskich senatorów i to natychmiast zostało przez zwolenników Sikorskiego odebrane, jako wielki sukces:
Republikański kongresman @DonBaconNE02 krytykuje Biały Dom i Elona Muska za atak na ministra @sikorskiradek. @PR24_pl pic.twitter.com/lDDLDy59AO
— M. Wałkuski „Zakamarki Białego Domu” (@Marekwalkuski) March 10, 2025
Autorzy tych euforycznych reakcji pominęli jednak „drobny szczegół”, mianowicie taki, iż Don Bacon to skrajnie proukraiński kongresman, od dłuższego czasu skonfliktowany z Elonem Muskiem i stale krytykujący politykę Donalda Trumpa. Nie jest to zatem stanowisko Republikanów, ale całkowicie marginalny i odosobniony głos polityka, który nie ma żadnego znaczenia. Za to bardzo duże znaczenia ma to, iż Elon Musk zapamiętał sobie atak Radosława Sikorskiego i zaczął analizować życiorys „marionetki Sorosa”. Są to bardzo złe wiadomości dla Sikorskiego, ale też nie najlepsze dla Polski.
Naszym krajem rzeczywiście rządzą marionetki popisujące się „odważnymi” komentarzami w Internecie i gdyby polscy politycy robili to w polskim interesie, a nie Unii Europejskiej, czyli Niemiec i Francji, należałoby stanąć w obronie naszego ministra i premiera. Niestety działania Tuska i Sikorskiego są wybitnie szkodliwe, narażają nasz kraj na niebezpieczeństwo i to wczasach, gdy decydują się losy tej części Europy, gdzie przyszło nam żyć. W zaistniałej sytuacji wypada mieć nadzieję, iż Musk i Trump będą potrafili odróżnić Sikorskiego i Tuska od polskich polityków, zainteresowanych wyłącznie losem Polski, nie Ukrainy, czy Niemiec.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!