
Burzliwe wydarzenia na sierpniowej sesji Rady Miasta. Podczas obrad rozpadł się klub Miasto Przyszłości, z którego odszedł jego przewodniczący, Marcin Chłodnicki. W konsekwencji radni PiS złożyli wniosek o jego odwołanie z prezydium rady, który poparło 14 radnych.
Klub Miasto Przyszłości, mimo krótkiego stażu, ma już za sobą dość burzliwą historię. Początkowo tworzyli go Marcin Chłodnicki, Maciej Jakubczyk i Natalia Rajtar. Po odejściu Rajtar klub został rozwiązany, by po pewnym czasie powrócić do działalności, gdy dołączyła do niego Monika Kowalczyk.
Podczas sesji 28 sierpnia ugrupowanie ponownie się rozpadło. Powodem był konflikt wewnętrzny, po którym Chłodnicki zdecydował się odejść z klubu.
– Odszedłem z klubu, bo rano doszło do nieporozumienia. Usłyszałem od mojego klubowego kolegi (Macieja Jakubczyka przyp. red.) niemiłe słowa, które zburzyły nasze relacje i zaufanie. Chcę podkreślić, iż nie chodziło o polityczne różnice czy głosowania. Po prostu, po koleżeńsku, to nieładnie wyszło. A bez zaufania nie da się budować klubu – wyjaśnia Marcin Chłodnicki.
Inaczej sprawę przedstawia Maciej Jakubczyk, według którego konflikt miał związek z uchwałą intencyjną dotyczącą wezwania prezydent Wojdy do zerwania umowy z dzierżawcą parkingu przy ul. Św. Leonarda [piszemy o tym tutaj].
– Marcin zaskoczył nas tą decyzją. Być może planował to od jakiegoś czasu. O tej uchwale rozmawialiśmy od kilku dni. Chcieliśmy ją złożyć, ale Marcin stwierdził, iż nie wie, czy może ją podpisać, więc zwróciliśmy się do innych radnych – tłumaczy Jakubczyk.
Skutkiem rozwiązania klubu był wniosek radnych PiS o odwołanie Chłodnickiego z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. W tajnym głosowaniu 14 radnych było „za”, 11 „przeciw”, nikt się nie wstrzymał. Tym samym były polityk Lewicy utracił stanowisko. Na jego miejsce nie wybrano jeszcze nowej osoby.
- Rada Miasta Kielce
- RADNI MIASTA KIELCE
- marcin chlodnicki
- MACIEJ JAKUBCZYK