W piątek obradowała mszańska rada gminy. Po raz kolejny zawrzało między wójtem Mirosławem Cichorzem i radnymi, którzy nie zgodzili się na zaproponowane przez niego zmiany w budżecie.
Osią sporu dyskusji stała się możliwość zakupu przez gminę blisko 3,5 ha działki w Olszówce, którą w przyszłości można byłoby przeznaczyć pod budowę szkoły.
Wójt Mirosław Cichorz przekonywał radnych, iż warto wydać 726 tys. zł, którą trzeba byłoby zapłacić krakowskiej kurii. Powołując się na rozmowę z Ekonomem Archidiecezji Krakowskiej księdzem Łukaszem Michalczewskim mówił również o zgodzie zbycia i woli jej sprzedaży przez metropolitę krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego. Dodał również, iż taka okazja może się nie powtórzyć, a niepotrzebna dyskusja na ten temat może dotrzeć do Krakowa, co w konsekwencji może doprowadzić do zaniechania tej transakcji.
Oświadczenie radnych
Zanim jednak rozpoczęła się burzliwa i gorąca dyskusja w punkcie 7. porządku obrad uchwały dotyczącej zmian tegorocznego budżetu zostało odczytane oświadczenie.

Krzysztof Niedojad wyliczał dlaczego grupa 7 radnych w imieniu których publicznie przedstawił stanowisko nie zamierza wspierać działań wójta gminy. To był początek tego, co później w trakcie sesji się wydarzyło.
Radny Rafał Kubowicz złożył wniosek dotyczący wycofanie z punktu obrad zaproponowanych zmian w uchwale. Głosowanie poprzedziła dyskusja, która przerodziła się w kłótnię i wzajemne oskarżenia.
Zmiany w budżecie i kolejne głosowanie
Kolejne głosowanie miało związek ze zmianami w WPF. Wójt Mirosław Cichorz wspólnie z Moniką Marszalik – skarbnikiem gminy zaproponowali, aby przeznaczyć 590 tys. zł na projekt budowy tras narciarskich i biathlonowych w Lubomierzu – Rzekach. I podobnie, jak w poprzedniej uchwale i tym razem wywiązała się dyskusja.
Nie inaczej było w następnym głosowaniu. Zaproponowana przez wójta gminy zmiana podatków również nie została przez radnych podjęta, którzy większością odrzucili uchwałę określającą wzrost podatków.
Sesja bez wójta i komentarze
W końcowej części sesji radni mieli jeszcze dodatkowe pytania, ale Mirosław Cichorz opuścił sesje tłumacząc swoją nieobecność wizytą w komendzie powiatowej policji.
Wójt gminy po tych wydarzeniach, które miały miejsce na sesji opublikował filmik na swoim profilu facebookowym. Nazwał salę obrad miejscem hańby, ze względu na to, co stało w trakcie obrad i jak zachowała się część radnych w głosowaniach.