Zgony polityków AfD
Jak relacjonuje BBC, niemiecka policja jasno podkreśliła w stanowisku, iż nie ma przesłanek, by łączyć śmierć polityków Alternatywy dla Niemiec (AfD) z działaniem kryminalnym. Chodzi o zgon sześciorga polityków, którzy z ramienia skrajnie prawicowej partii startowali w lokalnych wyborach w landzie Nadrenia Północna-Westfalia. Łącznie w wyborach w tym 18-milionowym kraju związkowym bierze udział 20 tys. kandydatów.
REKLAMA
Teorie spiskowe
Doniesienia o zgonach spowodowały, iż media społecznościowe zalała fala teorii spiskowych. Wiceprzewodniczący AfD w Nadrenii Północnej-Westfalii Kay Gottschalk przekazał w Die Welt, iż sprawa jest badana, ale nie ma dowodów, by sądzić, iż śmierć członków partii była spowodowana "zabójstwem lub czymś podobnym". Wszyscy zmarli mieli powyżej 60 lat, a niektórzy z nich chorowali. Gottschalk, odnosząc się do krążących po sieci teorii spiskowych, podkreślił, by do sprawy odnosić się z "wyczuciem i ostrożnością". W rozmowie z Politico polityk zapewnił, iż jego partia chce wyjaśnić zgony bez popadania w teorie spiskowe.
Zobacz wideo Młodzi mężczyźni krytykując Ukrainę sami pchają się na wojnę
Wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii
Wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii odbędą się 14 września. W ostatnich wyborach landowych ugrupowanie uzyskało w tym regionie 5,4 proc. Z kolei wyborach parlamentarnych w lutym tego roku poparcie dla AfD wyniosło w Nadrenii Północnej-Westfalii 16,8 proc. Sondaże wskazują, iż w najbliższym głosowaniu partia może uzyskać podobny wynik.
Przeczytaj też artykuł "Sikorski po rozmowie z Rubio: Zabiegałem, by USA zaprosiły nas do grupy G20"
Źródła: BBC, Die Welt
"Ludzie wybrali Nawrockiego sercem" Redbad Klynstra u Grzegorza Sroczyńskiego. Cały odcinek tutaj: