Sensacyjny scenariusz: raport o inwigilacji oraz rozwiązanie PiS

20 godzin temu

Minister Sprawiedliwości Waldemar Żurek to Nemesis Jarosława Kaczyńskiego. Według źródeł zbliżonych do resortu, w najbliższych tygodniach może zostać opublikowany raport ujawniający skalę nielegalnej inwigilacji prowadzonej za rządów PiS. Dokument ma zawierać nazwiska kilku tysięcy osób, które w tajemnicy były podsłuchiwane przy użyciu systemu Pegasus oraz innych narzędzi elektronicznych.

Według pierwszych przecieków lista podsłuchiwanych to nie tylko przeciwnicy polityczni PiS. Znaleźli się na niej również hierarchowie Kościoła katolickiego, znani dziennikarze, biznesmeni, a także – co może być szczególnie szokujące – politycy samego obozu władzy z czasów Kaczyńskiego. To pokazuje, iż inwigilacja miała charakter totalny i dotyczyła nie tylko wrogów, ale także „swoich”, których lojalność najwyraźniej budziła wątpliwości kierownictwa partii.

Raport ma zawierać niemal trzy tysiące rekordów – od nazwisk i numerów telefonów, po szczegóły dotyczące metod i czasu prowadzenia operacji. jeżeli dokument zostanie upubliczniony, może to doprowadzić do politycznego trzęsienia ziemi, porównywalnego z największymi skandalami w historii III RP. Nie jest jednak pewne, czy do publikacji dojdzie bez przeszkód. Według informacji z kręgów zbliżonych do służb, wciąż istnieje silna frakcja w służbach specjalnych, lojalna wobec Jarosława Kaczyńskiego i byłych ministrów jego rządu. To właśnie ci ludzie mogą podejmować rozpaczliwe próby blokowania raportu – od nacisków politycznych, przez działania prawne, aż po nieformalny sabotaż a choćby szantaż.

Ujawnienie raportu może w praktyce oznaczać koniec PiS w obecnej formie. Partia, już dziś osłabiona po utracie władzy i serii skandali, może nie przetrwać kolejnej fali kompromitujących informacji. Zwłaszcza iż – jak wynika z nieoficjalnych relacji – w dokumentach mają się znajdować dowody na to, iż decyzje o inwigilacji były podejmowane na najwyższych szczeblach, a ich celem było utrzymywanie kontroli nad społeczeństwem i elitami politycznymi. Władza totalitarna była celem Kaczyńskiego.

Idź do oryginalnego materiału