Sejm zakazał trzymania psów na łańcuchach. Teraz decyzja należy do prezydenta

5 dni temu
Foto: Pixabay

Po latach starań obrońców zwierząt Sejm przyjął ustawę wprowadzającą zakaz stałego trzymania psów na łańcuchach. To przełomowa zmiana, która może poprawić los tysięcy czworonogów w całej Polsce. Teraz dokument trafi do Senatu, a następnie na biurko prezydenta Karola Nawrockiego. To jego podpis przesądzi o tym, czy nowe przepisy wejdą w życie.

W czwartkowym głosowaniu 280 posłów poparło projekt, 105 było przeciw a 30, wstrzymało się od głosu. To jednoznaczny sygnał, iż temat dobrostanu zwierząt zyskał szerokie poparcie w parlamencie. Dotychczas przepisy pozwalały na trzymanie psa na uwięzi choćby przez 12 godzin dziennie, co w praktyce prowadziło do licznych nadużyć i cierpienia zwierząt. Nowa ustawa całkowicie zakazuje tej praktyki, wprowadzając jedynie ściśle określone wyjątki. Zgodnie z nowymi regulacjami krótkotrwałe przywiązanie psa będzie możliwe wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, takich jak transport, wizyta u weterynarza, zabiegi pielęgnacyjne, a także w czasie tresury lub wystaw. Ustawa reguluje również warunki, w jakich psy mogą przebywać w kojcach. Właściciele będą musieli zapewnić im odpowiednią przestrzeń, zadaszenie, utwardzone podłoże oraz minimum dwa spacery dziennie.

Minimalne wymiary kojców będą zależne od wagi psa:

  • do 20 kg – co najmniej 10 m²

  • od 20 do 30 kg – minimum 15 m²

  • powyżej 30 kg – aż 20 m²

To koniec z klaustrofobicznymi, małymi kojcami, które dotąd były często jedynym miejscem życia dla wielu psów. jeżeli ustawa uzyska akceptację Senatu i podpis prezydenta, zacznie obowiązywać po 12 miesiącach od ogłoszenia. Ten okres przejściowy ma dać właścicielom czas na dostosowanie się do nowych wymagań, m.in. przebudowę kojców.

Ostateczny los zmian zależy teraz od decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Część polityków i organizacji prozwierzęcych apeluje, by nie blokować reformy, która ma realnie poprawić dobrostan zwierząt. Choć to jeszcze nie koniec procesu legislacyjnego, już teraz mówi się o wielkim sukcesie społecznym. To efekt wieloletnich działań organizacji i wolontariuszy, którzy nagłaśniali dramatyczne warunki życia psów, interweniowali w terenie, składali petycje i projekty ustaw.

Jeśli przepisy wejdą w życie, tysiące czworonogów zyskają szansę na lepsze, godniejsze życie.

Autor: WN

Idź do oryginalnego materiału