Sejm przegłosował ustawę incydentalną dotyczącą organizacji wyborów prezydenckich i uzupełniających do Senatu w 2025 roku. Nowe przepisy o wyborach w 2025 roku zmieniają zasady weryfikacji ich ważności, powierzając to zadanie piętnastu najstarszym stażem sędziom Sądu Najwyższego. W skład tej grupy wejdą sędziowie z trzech izb: Karnej, Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Zmiana wywołała żywą dyskusję w świecie prawniczym i politycznym.
Nowe przepisy o wyborach w 2025
Ustawa zakłada, iż o ważności wyborów prezydenckich i uzupełniających do Senatu będą decydować doświadczeni sędziowie Sądu Najwyższego. Piętnaście osób, które będą orzekać w tej sprawie, zostanie wybranych według kryterium najdłuższego stażu pracy w sądzie. Rozwiązanie to wyłącza wpływ sędziów młodszych stażem lub tych, którzy mogą być kojarzeni z nowymi nominacjami.
Zmiana budzi kontrowersje wśród ekspertów. Krytycy wskazują, iż ograniczenie grupy sędziów do najstarszych stażem może powodować jednostronność opinii. Z kolei zwolennicy ustawy argumentują, iż wybór najdłużej pracujących sędziów gwarantuje doświadczenie i niezależność. Według autorów projektu, nowe regulacje mają zapewnić większą stabilność procesu decyzyjnego.
Czytaj więcej: Sejm przeciw ustawie dekryminalizującej aborcję
Sąd Najwyższy jako gwarant demokracji
Sąd Najwyższy odgrywa kluczową rolę w weryfikacji wyników wyborów. W 2025 roku to piętnastoosobowy skład zadecyduje, czy wybory prezydenckie oraz uzupełniające do Senatu były przeprowadzone zgodnie z prawem.
Takie rozwiązanie, jak podkreślają twórcy ustawy, ma zapobiec potencjalnym sporom politycznym, a decyzje tej grupy mają być ostateczne. Wielu polityków opozycji zwraca uwagę, iż taka zmiana w trakcie kampanii zmniejsza zaufanie do państwa polskiego.
Czytaj więcej: Szymon Hołownia ogłasza start w wyborach prezydenckich 2025
mn