Sejm przegłosował wotum zaufania dla rządu

goniec.net 1 tydzień temu

Po wielogodzinnej dyskusji w godzinach popołudniowych Sejm udzielił wotum zaufania rządowi premiera Donalda Tuska za głosowało 243 posłów, przeciwko było 210 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Koalicyjna większość w Sejmie zapewniła premierowi bezpieczne poparcie, mimo stanowczego sprzeciwu klubów PiS, Konfederacji i Razem.

Podczas swojego expose premier zapowiedział, iż rzecznik rządu zostanie powołany jeszcze w czerwcu, w lipcu nastąpi rekonstrukcja składu Rady Ministrów, a ponadto pojawią się audyty i przegląd kadr, kontynuacja planu 100 dni obietnic wdrażania reform gospodarczych i społecznych.

Podczas gdy Donald Tusk wygłaszał przemówienie, na sejmowej Sali zabrakło posłów PiS, Konfederacji i Razem.

W przemówieniu poprzedzającym głosowanie nad wotum zaufania dla swego gabinetu premier Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu w lipcu. Będzie też kontynuował „rozliczenia” poprzedniej koalicji. „Wszystkich pewnie nie zamkniemy, ale prace trwają” – powiedział o politykach PiS.

Tusk powiedział w swoim środowym exposé, iż choć „nie ma trzęsienia ziemi”, to po wyborach prezydenckich koalicję rządzącą czeka 2,5 roku bardzo ciężkiej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze. – Wyzwania są większe, niż oczekiwaliśmy – przyznał. W środę po godz. 9:00 Sejm zaczął rozpatrywać wniosek o wotum zaufania dla rządu premiera, co wiąże się z wygłoszeniem przez niego exposé.

– Ale szanujemy przede wszystkim też konstytucję i zasady ustroju, więc respektując wynik wyborów, chociaż cały czas będę apelował do wszystkich instytucji odpowiedzialnych za kontrolę, przebieg i uznanie legalności wyborów, aby bardzo rzetelnie, w związku z tym, iż to 10 milionów ludzi tego oczekuje z całą pewnością, aby bardzo rzetelnie ocenić wszystkie sygnały o nieprawidłowościach czy ryzykach fałszu – zaznaczył.

Szef rządu stwierdził, iż wszyscy politycy na sali plenarnej znają „i smak zwycięstwa, i gorycz porażki”. Jak podkreślał, sam również je zna. – Ale nie znam takiego słowa jak kapitulacja – dodał. Według niego, mandat jego gabinetu został odnowiony podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. – Ponad 10 milionów głosów w przegranych wyborach prezydenckich – przypomniał.

Jak powiedział, zwrócił się do ministrów o przygotowanie zestawienia osiągnięć rządu po to, by miał podstawę do „sprostowania” przekazu opozycji. Dodał, iż otrzymał kilkadziesiąt stron odpowiedzi na temat działań, które udały się. Tusk przyznał, iż pojawia się wiele pytań na ile ocena rządu i jego jako premiera wpłynęła na wynik wyborów prezydenckich. – I niektórzy mówią to wprost: za mało się chwalicie – przekonywał.

Wśród osiągnięć swojego gabinetu w dziedzinie polityki społecznej wymienił też wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami, wprowadzenie tzw. renty wdowiej oraz podwyżkę wynagrodzeń dla budżetówki, w tym nauczycieli.

Według premiera, rząd PiS „zrobił wszystko”, żeby Polska straciła 240 miliardów złotych z Krajowego Planu Odbudowy, a jednocześnie zapłacił 30 mld zł składki unijnej, z której skorzystały inne państwa. – A wiecie, dlaczego zapłaciliście te 30 mld zł? Żeby Niemcy i Francuzi mogli te pieniądze z KPO wydać u siebie. To już nie jest frajerstwo, to jest taki sabotaż (…) przed trybunałem historii staniecie z tego tytułu – zwracał się do posłów PiS.

– Każdy błądzi, ja pewnie też pobłądziłem, sądząc, iż prawda obroni się sama – mówił Tusk zapowiadając powołanie jeszcze w tym miesiącu rzecznika rządu.

Tusk dodał, iż zamierza głośno mówić, w jaki sposób „całościowo, precyzyjnie dbać o polskie bezpieczeństwo, relacje z sąsiadami i równocześnie nie dać się ogrywać, chroniąc polskie interesy”.

Nie ma dymisji, będą zmiany w rządzie

Premier poinformował, iż niedługo dojdzie do rekonstrukcji rządu. – Jeszcze w lipcu ogłosimy to nowe otwarcie po rekonstrukcji rządu. Nie mówię tutaj o zmianie nazwisk, ale przede wszystkim o zmianie struktury rządu – wskazał.

Nawiązując do propozycji powołania rządu technicznego, Donald Tusk zaapelował do posłów PiS, by ci byli „opozycją techniczną”, która razem z rządem będzie w stanie przegłosować „coś, co może pomóc Polsce”. Jako przykład podał kwestie związane z deregulacją.

Premier zapowiedział również, iż rząd wróci do projektów, które mają odbudować „prawdziwy wymiar sprawiedliwości”, w tym do pomysłu oddzielenia funkcji ministra sprawiedliwości od stanowiska Prokuratora Generalnego.

– Nie chodzi o zemstę, wszystko będzie zgodnie z prawem, ścigani będą sprawcy nadużyć, a nie oponenci polityczni – mówił o rozliczeniach rządu PiS. – Wobec tych, którzy zasługują na karę, nie będzie żadnej litości – dodał.

– Niech głosują za wotum zaufania ci, którzy naprawdę wierzą w to, iż przez dwa i pół roku doprowadzimy do kolejnych sukcesów naszej ojczyzny, iż tylko temu będą poświęcać czas. I iż nie zgubimy tego, co dla nas najważniejsze – obiecywał premier. Zaznaczył jednak, iż „nie będzie w rządzie tolerował sporów, które zamieniają się w kłótnie”. – Ja życzę wam wszystkim wytrwałości, życzę wam determinacji. Każdy, kto jest gotów razem ze mną, razem z rządem, przede wszystkim razem z naszymi wyborcami – nie zważając na te chwilowe emocje – iść do przodu i budować lepszą Polskę, niech zagłosuje dzisiaj za wotum zaufania dla naszego rządu – oświadczył Tusk.

– Ja jestem gotów nie tylko zagłosować, ale dalej prowadzić pracę tego rządu. I niniejszym zwracam się do całego Sejmu o udzielenie wotum zaufania dla naszego rządu – dodał premier.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału