Sejm bierze się za "wagarowiczów". "Nieobecność w pracy będzie surowo karana"

7 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Sejm zaostrzy kary dla posłów opuszczających posiedzenia. "Nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy w końcu będzie surowo karana" - poinformował marszałek Szymon Hołownia.
Sejm bierze się za "wagarowiczów": Marszałek Szymon Hołownia poinformował o zamiarze zwiększenia kar dla posłów, którzy nie przychodzą na posiedzenia. "Zaostrzamy kary za sejmowe wagary. Nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy w końcu będzie surowo karana - dla recydywistów choćby do 90 proc. pensji. Zasady będą sprawiedliwe i równe dla lewicy, centrum i prawicy" - napisał w piątek (14 marca) na platformie X.


REKLAMA


Kosztowne nieobecności: We wtorek (11 marca) o planach wprowadzenia zmian w regulaminie Sejmu informowała "Rzeczpospolita". Ustalenia dziennika wskazują, iż wysokość kar ma wzrastać wraz z czasem "wagarów". W przypadku 18 następujących po sobie nieusprawiedliwionych nieobecności uposażenie ma zostać obniżone do jednej dziesiątej, a dieta - do zera. Tym samym parlamentarzysta otrzymywałby 1,3 tys. zł brutto zamiast 17,7 tys. zł brutto miesięcznie.


Zobacz wideo Co posłowie myślą o kobietach?


Przyczyna zmian: Kancelaria Sejmu przyznaje, iż do prac nad zmianą zmotywował ją przypadek posła PiS Marcina Romanowskiego, który pobierał uposażenie, choć od grudnia ubiegłego roku przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny. Polityk wyjechał za granicę niedługo przed tym, jak warszawski sąd wyraził zgodę na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania w związku z postępowaniem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
Sejmowi "rekordziści": Tym samym Romanowski pozostaje liderem, jeżeli chodzi o liczbę opuszczonych głosowań. Od początku kadencji poseł PiS wziął udział w 40,3 proc. z nich. Jak podaje "Rzeczpospolita", niską frekwencję można zaobserwować również w przypadku Danuty Jazłowieckiej z KO (43,3 proc.), premiera Donalda Tuska (49,4 proc.) oraz Aleksandra Mrówczyńskiego z PiS (55,5 proc.).


Więcej informacji na temat frekwencji posłów w Sejmie w artykule Julii Panicz: "Srogie kary dla posłów-wagarowiczów. Może oberwać Tusk".Źródła: X, Rzeczpospolita
Idź do oryginalnego materiału