- Musimy w twardy, jasny i prosty sposób, bez kluczenia, przywracać w konsekwentny sposób w Polsce praworządność, a obywatelom Rzeczypospolitej poczucie bezpieczeństwa. [...] Dzisiaj sędzia wszedł na boisko i gra w jednej z drużyn, to jest stan, z którym mamy dziś do czynienia, jeżeli chodzi o sądownictwo konstytucyjne - kontynuował.
"Chcielibyśmy usłyszeć, co robić, uznawać TK i zasilać go świeżą krwią, a może jednak zdecydować, by ten trybunał wygasł"
- Ja wiem, iż autorytet burzy się bardzo szybko, a odbudowuje się przez dekady, ale gdzieś tę podróż trzeba zacząć. I dlatego dzisiaj chcielibyśmy [...] usłyszeć od państwa, co robić, jak postępować, jak iść w sytuacji, w której w najbliższych miesiącach kończą się kadencje trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego i jednego sędziego dublera. Jak mamy postępować, uznawać trybunał i zasilać go świeżą krwią [...] a może jednak zdecydować się na to, żeby ten trybunał w tej formule wygasł, żeby zbudować go później od początku - mówił dalej marszałek Sejmu.
- Dla uczciwości intelektualnej powinniśmy położyć na stole wszystkie opcje, zanim zdecydujemy się w odpowiedzialny sposób wybrać którąś z nich - dodał.