– Czy Polska właśnie znalazła się w sytuacji, w której Minister Sprawiedliwości, będący jednocześnie Prokuratorem Generalnym i posłem partii, wypuścił prawomocnie skazaną osobę za usiłowanie rozboju?? Jednocześnie skazana, oczekuje na ułaskawienie przez Prezydenta RP? – pyta Sebastian Kościelniak.
– Czy to już oficjalna deklaracja autorytaryzmu w Polsce? Bo jak inaczej można to odebrać, niż wypuszczanie osób prawomocnie skazanych za ciężkie przestępstwo na wolność, tylko i wyłącznie dlatego, iż w interesie partyjnym nie leży akceptacja i tolerancja osób LGBT – pisze Kościelniak.
– A ofiarą tych osób, była osoba, która miała torebkę w kolorach tęczy, natomiast oprawcy należeli do neofaszystowskiej organizacji i otwarcie ten faszyzm propagowali… Panie Ziobro, z całym brakiem szacunku dla Pana, czy was już tam do reszty… ? – pyta Sebastian Kościelniak.
– Prokuratura chciała 6 lat sąd przyklepał 3 lata. Marika siedziała rok nikt nie protestował,. Idą wybory i nagle wniosek Ordo iuris Karina bosak żony szefa konfederacji i nagle Ziobro ja wypuszcza. Ziobro żąda kar dla PROKURATORA I SĄDU – skomentował to jeden z internautów.
1/
Czy Polska właśnie znalazła się w sytuacji, w której Minister Sprawiedliwości, będący jednocześnie Prokuratorem Generalnym i posłem partii, wypuścił prawomocnie skazaną osobę za usiłowanie rozboju?? Jednocześnie skazana, oczekuje na ułaskawienie przez Prezydenta RP?? pic.twitter.com/eZkUmmZtzx
— Sebastian Kościelnik (@S_Koscielnik) July 15, 2023