SCT w Warszawie. "Zalała nas fala wniosków, nie wyrabiamy"

1 dzień temu
Zdjęcie: Warszawa, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay


Dziś rozpoczęła funkcjonowanie na terenie części Warszawy Strefa Czystego Transportu. Od rana pod siedzibą Zarządu Dróg Miejskich tworzy się duża kolejka osób, które są zwolnione z SCT. – Organizacja jest katastrofalna – przyznają nam mieszkańcy stolicy, których spotkaliśmy na miejscu.


Strefa czystego transportu (w skrócie SCT) to wydzielony obszar, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin (tzw. normy Euro, które są powiązane z datą produkcji pojazdu). Do strefy mogą wjechać wszystkie pojazdy, niezależnie od rodzaju napędu, czyli także benzynowe, diesle, hybrydy, czy z instalacjami LPG, pod warunkiem spełniania określonej normy emisji spalin silnika. Od wymagań przewidziane są wyjątki.


Zakaz wjazdu do Strefy Czystego Transportu dotyczyć będzie aut benzynowych starszych niż 1997 r. oraz z silnikiem Diesla starszych niż 2005 r. Do STC będą mogły wjeżdżać motocykle, skutery i quady. Władze stolicy przekonują, iż w pierwszym etapie wdrażania SCT w Warszawie zdecydowana większość pojazdów spełnia wymogi i nie potrzebuje żadnej nalepki, wniosku czy zgłoszenia.


Strefa Czystego Transportu w Warszawie


Strefa Czystego Transportu obejmuje od 1 lipca obszar całego Śródmieścia i fragmenty dzielnic centralnych. Jej granica będzie przebiegać:


aleją Prymasa Tysiąclecia – od Alej Jerozolimskich do styku z linią kolejową nr 20 w rejonie ul. Czorsztyńskiej


liniami kolejowymi nr 20, 501, 9 i 7 (od ul. Czorsztyńskiej, przez stacje i przystanki kolejowe: Warszawa Koło, Warszawa Powązki, Warszawa Gdańska, Warszawa Zoo, Warszawa Targówek do ul. Wiatracznej)


ulicą Wiatraczną


aleją Stanów Zjednoczonych


Mostem Łazienkowskim


aleją Armii Ludowej


ulicą Wawelską


ulicą Kopińską od ul. Wawelskiej do ulicy ppłk. M. Sokołowskiego „Grzymały”


ulicą ppłk. M. Sokołowskiego „Grzymały”


Alejami Jerozolimskimi od ul. ppłk. M. Sokołowskiego „Grzymały” do alei Prymasa Tysiąclecia.


Łącznie SCT obejmuje obszar 37 km kw., czyli 7 proc. powierzchni stolicy. Ulice graniczne będą znajdowały się poza strefą czystego transportu.


Strefa Czystego Transportu – wyjątki


Okazuje się jednak, iż od Strefy Czystego Transportu są określone wyjątki. Kierowcy, których dotyczyć będą specjalne wyjątki od wymagań SCT, posiadających pojazdy starsze niż wymagane na danym etapie SCT, zobowiązani będą uzyskać nalepkę na przednią szybę auta.


Mieszkańcy Warszawy


Do końca 2027 r. z zasad obowiązujących w SCT zwolnione będą osoby zameldowane (pobyt czasowy lub stały) i płacące podatki w Warszawie (na podstawie zeznania PIT lub zaświadczenia z urzędu skarbowego). Zwolnienie będzie dotyczyło pojazdów, których data ostatniej rejestracji jest wcześniejsza niż 1 stycznia 2024 r.


Do końca 2027 r. są zwolnione z zasad obowiązujących w SCT, firmy płacące podatki w Warszawie z siedzibą w Warszawie. Zwolnienie będzie dotyczyło pojazdów, których data ostatniej rejestracji jest wcześniejsza niż 1 stycznia 2024 r.


Seniorzy będą zwolnieni bezterminowo z zasad obowiązujących w SCT. (Warunki: osoby powyżej 70. roku życia – do końca 2023 r. ukończyły 70 lat; pojazd jest własnością lub współwłasnością najpóźniej od dnia 31 grudnia 2023 r.; senior kieruje pojazdem lub jest jego pasażerem; senior może wskazać do objęcia wyłączeniem jeden pojazd).


Do STC będą też mogły wjechać pojazdy zabytkowe i historyczne. Do SCT będą mogły wjeżdżać: służby (np. pogotowie, policja, straż pożarna, straż graniczna); pojazdy, którymi poruszają się osoby z niepełnosprawnością; inne (np. autobus szkolny oznaczony odpowiednią tabliczką).


Strefa Czystego Transportu. "Fatalna organizacja"


Osoby zwolnione z wymagań SCT w Warszawie mogły od początku czerwca złożyć wniosek o uprawnienia i nalepkę stacjonarnie w siedzibie Zarządu Dróg Miejskich oraz przez internet. Od rana pod siedzibą Zarządu Dróg Miejskich tworzyła się dziś duża kolejka osób, które są zwolnieni z SCT. – Organizacja jest katastrofalna – przyznają nam mieszkańcy stolicy, których spotkaliśmy na miejscu.


Warszawiacy, z którymi rozmawialiśmy, narzekali przede wszystkim na brak kampanii informacyjnej ze strony miasta. – Dowiedziałem się o tym obowiązku zupełnie przez przypadek. Sądzę, iż wiele osób o nim zwyczajnie nie wie. Kiedy się dowiedzą? Kiedy przyjdzie mandat – irytował się jeden z mężczyzn stojących w kolejce pod siedzibą ZDM przy ul. Chmielnej 120 w Warszawie.


Nasi rozmówcy zwracali także uwagę na słabą organizację przyjmowania wniosków. – Miasto chwali się oddzielnym punktem, a w rzeczywistości są to dwa okienka. W dodatku to jeden punkt na całe miasto, bo nie ma żadnej decentralizacji. Chyba łatwo było przewidzieć kolejki? – pytał retorycznie jeden z mieszkańców stolicy.


Co ciekawe, sami urzędnicy przyznają, iż nie dają rady rozpatrywać wniosków. – System działa jak działa. Może za jakiś czas będzie lepiej, ale na razie zalała nas fala wniosków, której nie jesteśmy w stanie rozpatrywać – mówiła dziś jedna z urzędniczek w ZDM.


Czytaj też:Strefa Czystego Transportu od dziś w Warszawie. Wiceminister wskazał trzy kolejne miasta
Idź do oryginalnego materiału